Nocny atak na ratowników WOPR w Sarbinowie. 29-latek przeciął kobiecie policzek, a mężczyźnie szyję

Podczas minionego weekendu w nadmorskiej miejscowości Sarbinowo doszło do nocnego ataku. Ucierpieli w nim ratownicy WOPR, którzy zostali zranieni ostrym narzędziem. Policja zatrzymała sprawcę i poinformowała o dotychczasowych ustaleniach w sprawie.

Do zdarzenia doszło nocą w miniony weekend w nadmorskiej miejscowości Sarbinowo (woj. zachodniopomorskie). Z ustaleń policji wynika, że nieznany ratownikom 29-latek, od którego było czuć alkohol, wszedł do miejsca zakwaterowania WOPR. Potem mężczyzna miał zaatakować ratowników ostrym narzędziem.

Zobacz wideo Przypadkowi ludzie łączą siły, by uratować czyjeś życie

Sarbinowo. Ratownicy WOPR zostali zaatakowani w nocy ostrym narzędziem

Ofiarami była młoda kobieta oraz jej kolega z Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Sarbinowie. Podejrzany nieustalonym ostrym narzędziem spowodował u ratowników obrażenia. - Mężczyzna bez żadnej przyczyny zaatakował młodą dziewczynę i jej kolegę ostrym narzędziem, powodując u nich rany cięte w okolicach twarzy - powiedziała nadkomisarz Monika Kosiec z Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie w rozmowie z TVN24.

Napastnik przeciął poszkodowanej policzek, a mężczyźnie szyję. Hałas, który powstał podczas ataku, zaalarmował innego współlokatora, który przybył na pomoc. Nastąpiła szarpanina, po której mężczyzna uciekł. Dwoje ratowników WOPR przewieziono do szpitala w Koszalinie. Rany nie były głębokie, dzięki czemu mogli opuścić szpital.

Policja zatrzymała podejrzanego. Ratownicy rozpoznali mężczyznę

Policja z mieleńskiego komisariatu, dzięki rysopisowi i nagraniom monitoringu, zatrzymała podejrzanego 29-latka. Pokrzywdzeni ratownicy WOPR rozpoznali mężczyznę i potwierdzili, że jest on odpowiedzialny za atak na nich. Policja ustaliła, że podejrzany pochodzi ze Słowacji. Mężczyzna usłyszał zarzut narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia dwóch osób i został tymczasowo aresztowany. 

Więcej o: