Policja ustaliła, że do zbezczeszczenia grobu Patryka P. doszło w ubiegły weekend. Na jednym z cmentarzy w Krakowie miał zostać zauważony mężczyzna, którego zachowanie świadczyło o dopuszczeniu się tego czynu. Funkcjonariusze rozpoczęli śledztwo.
Policjanci z Komisariatu Policji VII w Krakowie zabezpieczyli monitoring z miejsc, w których mężczyzna był widziany. Dzięki błyskawicznej reakcji mundurowi ustalili tożsamość i zatrzymali podejrzanego. Okazał się być nim 41-letni mieszkaniec Krakowa, który przyznał się do zarzucanego czynu. Sprawca tłumaczył swoje zachowanie policji silnym upojeniem alkoholowym.
"Decyzją prokuratury podejrzany usłyszał zarzuty z art. 262 par.1 kk [Kto znieważa zwłoki, prochy ludzkie lub miejsce spoczynku zmarłego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2]" - poinformowała małopolska policja. Mężczyzna zamierza dobrowolnie poddać się karze ośmiu miesięcy ograniczenia wolności. Dodatkowo będzie zobowiązany do nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne.
Jak informowaliśmy, 21 lipca odbyło się ostatnie pożegnanie Patryka, syna Sylwii Peretti. Do wypadku doszło w nocy z 14 na 15 lipca przy moście Dębnickim w Krakowie. Policja wstępnie ustaliła, że kierowca nie był w stanie zapanować nad pojazdem ze względu na osiągnięcie zbyt dużej prędkości. Ponadto badania wykazały, że Patryk P. podczas kierowania pojazdu był pod wpływem alkoholu. Zginęli czterej mężczyźni: 20-letni Marcin H., 24-letni Michał G., 23-letni Aleksander T. oraz 24-letni Patryk P.