Szkoła w Paczkowie szuka sprzątaczki. Wśród wymogów: obywatelstwo polskie. "To był błąd"

Szkoła Podstawowa im. św. Jana Pawła II w Paczkowie (woj. wielkopolskie) ogłosiła nabór na stanowisko sprzątaczki. Jednym z wymagań było "obywatelstwo polskie", na co zwróciła uwagę czytelniczka "Gazety Wyborczej". Dyrektorka szkoły przyznała, że "ogłoszenie było błędem".

Jak poinformowała poznańska "Gazeta Wyborcza", szkoła w Paczkowie zaoferowała pracę na pełen etat. Sprzątaczka miałaby pracować w godzinach popołudniowych. "Wymagania: obywatelstwo polskie, pełna zdolność do czynności prawnych oraz korzystania z pełni praw publicznych, stan zdrowia pozwalający na zatrudnienie na stanowisku sprzątaczki, posiadanie wykształcenia minimum zawodowego, wysoka kultura osobista" - podano w ogłoszeniu.

Zobacz wideo 1,5-miesięczne dziecko zatrzaśnięte w samochodzie. Mundurowi wybili szybę

Prawnik o dyskryminacji w pracy: Ta związana z narodowością jest szczególnie zakazana

Konrad Ciach, radca prawny z Poznania, podkreślił w rozmowie z "Wyborczą", że kodeks pracy zakazuje dyskryminacji z różnych względów. - I nie ma znaczenia, czy dyskryminacja ma miejsce w procesie zatrudnienia, czy też wobec pracujących już pracowników. Ponadto przepisy dyskryminację ze względu na narodowość wymieniają jako szczególnie zakazaną - powiedział Ciach.

Prawnik dodał, że w szczególnych przypadkach, określonych w ustawie, narodowość może być brana pod uwagę, ale "stanowisko sprzątaczki do takich wyjątków nie należy".

Dyrektorka szkoły w Paczkowie: Ogłoszenie było błędem. Liczą się kompetencje

Sprawę skomentowała dyrekcja podstawówki w Paczkowie. - Ogłoszenie natychmiast zostało zmienione i już nie ma tego wymogu. To był błąd. Pani, która je wypisywała, rozpędziła się - wyjaśniła "Wyborczej" Dorota Jagielska-Ryszczyńska, dyrektorka szkoły.

- Oczywiście zupełnie nie mamy takich wymagań. Pochodzenie i narodowość nie mają dla nas znaczenia. Liczą się kompetencje osoby, którą chcemy zatrudnić - zapewniła.

Więcej o: