Egzotyczny skrzydlaty uciekinier zamieszkiwał ogród zoologiczny zlokalizowany na wyspie Bolko w Opolu (województwo opolskie). Zbiegłe zwierzę od kilku dni swobodnie porusza się po terenie miasta i ani myśli wrócić na swój wybieg.
Przez przypadkowych przechodniów pelikan był widziany między innymi we wtorek, gdy siedział na drzewie rosnącym w pobliżu koryta Odry. Zwierzę krążące wokół ogrodu zoologicznego, starają się złapać jego pracownicy. Nie jest to jednak łatwy proces, ponieważ ptak może w każdej chwili odlecieć. Nadzieje na jego schwytanie pokładane są w kwestii zaspokojenia przez niego potrzeb, które trudniej mu będzie zrealizować na wolności.
"Uwaga! Uciekł młody pelikan z Zoo Opole. Proszę go nie straszyć, ani nie łapać. Ptak, zgodnie z oceną ZOO, jak zgłodnieje, to wróci. Pelikan nie jest groźny dla ludzi" - zaapelował do mieszkańców miasta jego prezydent Arkadiusz Wiśniewski.
Pelikany charakteryzują się długim spłaszczony dziobem. W naturze nie występują w Europie, można je za to spotkać w Afryce czy na Bliskim Wschodzie. Na ucieczkę młodego ptaka żywiołowo zareagowali internauci. "Dobrze, że sobie tygrys nie wyleciał" - żartuje internautka. Ktoś inny zwrócił uwagę na ewentualne zanieczyszczenie, jakie może spowodować egzotyczne zwierzę - "O nie! Dopiero co umyłam auto po gołębiach, a tu taki news!". "Ach, ta młodzież na gigancie" - podsumowała inna użytkowniczka Facebooka.