Szczeciński taksówkarz prowadził pod wpływem narkotyków. "To nie był jego jedyny problem"

Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie zatrzymali 40-letniego taksówkarza, którego zachowanie wskazywało na stan odurzenia. W trakcie kontroli funkcjonariusze nie tylko ujawnili, że kierowca był pod wpływem narkotyków, ale też odnaleźli w jego samochodzie nielegalne substancje.

Funkcjonariusze ze szczecińskiej drogówki zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę wykonującego płatny przewóz osób. W trakcie rutynowych działań policjanci odkryli, że mężczyzna był pod wpływem narkotyków

Zobacz wideo Podczas jednego patrolu dronem 12 wykroczeń zarejestrowała policja ze Szczecina

Szczecin. Podejrzane zachowanie taksówkarza. 40-latek był pod wpływem narkotyków

Uwagę szczecińskich mundurowych zwróciło podejrzane zachowanie taksówkarza, który wykazywał oznaki odurzenia. Zatrzymany do kontroli 40-latek został poddany wstępnym badaniom. Wyniki ujawniły w jego organizmie obecność narkotyków. Zdaniem funkcjonariuszy środki te miały działać podobnie do alkoholu. Jak podkreślili policjanci "to nie był jego jedyny problem". Mężczyzna był w posiadaniu substancji, które - według wstępnych badań przeprowadzonych przez policjantów - okazały się narkotykami. "Kierowca taksówki długo nie poprowadzi żadnego pojazdu" - podkreślili policjanci w oficjalnym komunikacie. W związku z popełnionym przestępstwem mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy. 40-latek stanie przed sądem.

Kolejny przypadek szczecińskiego taksówkarza prowadzącego pod wpływem narkotyków

Niespełna trzy miesiące temu na ulicy Gdańskiej w Szczecinie policjanci zatrzymali do kontroli drogowej taksówkarza, którego podejrzewali o prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. Podczas płatnego kursu 30-letni mężczyzna przewoził dwóch pasażerów. Badanie alkomatem nie wykazało jednak żadnych nieprawidłowości. Funkcjonariusze przeprowadzili więc test na obecność narkotyków. Wstępne badanie ujawniło, że 30-latek był pod wpływem amfetaminy. Mężczyźnie odebrano prawo do prowadzenia pojazdów. W jego sprawie również będzie toczyć się postępowanie przed sądem.

Więcej o: