W sobotę (24 czerwca) w centrum Katowic znaleziono ciało 17-latka z Chorzowa. Jak poinformowała w poniedziałek reporterka RMF FM, Prokuratura Rejonowa w Katowicach wszczęła już w sprawie śledztwo.
Przyczyna śmierci nastolatka nie jest znana, ale według doniesień RMF FM prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci. 17-latek nie miał jednak widocznych żadnych obrażeń czy ran. Początkowo planowano, by sekcja zwłok odbyła się w poniedziałek, ale - jak poinformowała rozgłośnia w poniedziałek rano - prawdopodobnie tego dnia do tego nie dojdzie. Planowane jest także przeprowadzenie badań toksykologicznych.
"Dziennik Zachodni" pisał w niedzielę, że ciało chłopca zostało znalezione przez przypadkowych przechodniów w sobotę o godzinie 7 rano w okolicach ul. Mariackiej, na podwórzu jednej z kamienic. Gazeta podkreśliła, że "miejsce ujawnienia zwłok to ścisłe centrum miasta, w pobliżu znajduje imprezowy deptak", co mogło skłonić śledczych do hipotez o przedawkowaniu środków odurzających. Pod uwagę miał być brany także nieszczęśliwy wypadek czy udział osób trzecich. Ustalane jest także, co chorzowianin robił w nocy z piątku na sobotę. Wszystkie osoby, które mają wiedzę na temat śmierci młodego mężczyzny, są proszone o kontakt z Komendą Miejską Policji w Katowicach.