Rodzice koczowali z niemowlęciem w pustostanie bez prądu i wody. Matka miała 3,6 promila

Policja zlokalizowała miejsce pobytu poszukiwanej pary - koczowała w pustostanie pod lasem w Strzegowie (woj. mazowieckie). Kobieta w chwili zatrzymania miała 3,6 promila alkoholu w organizmie, a jej poszukiwany listem gończym partner - 3,4. W stanie upojenia "opiekowali się" niemowlęciem.

Policjanci wraz z pracownikami gminnego ośrodka pomocy społecznej wkroczyli do pustostanu pod lasem w Strzegowie koło Mławy (woj. mazowieckie). Zastali tam kompletnie pijaną parę oraz ich dziecko - 10-miesięczne niemowlę.

Zobacz wideo Jak prawidłowo udzielić dziecku pierwszej pomocy?

Strzegowo koło Mławy. W budynku butelki i puszki po alkoholu

Funkcjonariuszom z Komendy Powiatowej Policji z Mławy udało się zlokalizować miejsce pobytu pary. Gdy dotarli na miejsce, okazało się, że w nielegalnie zajmowanym budynku nie ma prądu i wody. "W pomieszczeniach leżały butelki i puszki po alkoholu, panował bałagan. Wewnątrz znajdowały się rzeczy dziecka, wózek, ubrania, kocyki" - czytamy w opublikowanym w piątek (23 czerwca) komunikacie. Mundurowi znaleźli mężczyznę i kobietę z dzieckiem w zaparkowanym w pobliżu domu busie. Para była w stanie upojenia alkoholowego, a 10-miesięczna dziewczynka brudna i bardzo zaniedbana.

Mężczyzna ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości

Policjanci ustalili, że 49-letni mężczyzna był poszukiwany listem gończym oraz nakazem doprowadzenia przed Sąd Rejonowy w Biskupcu. W budynku ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości. On i jego 36-letnia partnerka trafili do aresztu. Jak podaje RMF FM, kobieta w chwili zatrzymania miała 3,6 promila alkoholu w organizmie, a jej partner - 3,4.

Kobieta z zarzutem narażenia dziecka. Grozi jej kara więzienia

Prokuratura postawiła 36-latce zarzut narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia. Grozi jej kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Mężczyzna został przewieziony do aresztu śledczego. "10-miesięczną dziewczynką zajęli się pracownicy ośrodka pomocy społecznej. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, które zabrało dziecko do szpitala w Mławie" - podają policjanci. Sprawą zajmie się sąd rodzinny.

Potrzebujesz pomocy albo jesteś świadkiem przemocy?

Jesteś świadkiem przemocy lub masz podejrzenia, że komuś dzieje się krzywda? Osoby, które mieszkają w sąsiedztwie osób, które podejrzewają o stosowanie przemocy, powinny pomóc potencjalnym ofiarom na kilka sposobów. Warto reagować zwłaszcza wtedy, gdy: słyszysz awantury, krzyki, płacz lub nietypowe hałasy. Świadkowie przemocy mogą porozmawiać z osobą krzywdzoną i zaoferować jej pomoc lub bezpośrednio zgłosić swoje podejrzenia na policję, do Ośrodka Pomocy Społecznej lub na "Niebieską Linię", dzwoniąc pod numer 800 12 00 02. Warto pamiętać, że osoba krzywdzona często kryje sprawcę ze wstydu lub strachu - to jednak nie powinno zniechęcać do działania. 

"Namawiamy do przyjrzenia się takim sytuacjom i udzielenia pomocy w celu przerwania przemocy. Weźmiesz wtedy udział w bardzo ważnym etapie przeciwdziałania przemocy - w interwencji. Twoja interwencja może zapoczątkować proces wychodzenia z przemocy osoby pokrzywdzonej, ale przede wszystkim może pomóc zapewnić jej bezpieczeństwo" - apeluje "Niebieska Linia". Więcej informacji znajdziesz na tej stronie. Jeśli występuje zagrożenie życia - dzwoń na numer alarmowy 112.

Więcej o: