Lubelskie. W studni znaleziono zwłoki 88-letniej kobiety. Śledczy nie wykluczają przestępstwa

Z przydomowej studni w Pławanicach (woj. lubelskie) strażacy wyłowili zwłoki 88-letniej kobiety. Decyzją prokuratora ciało denatki zostanie przekazane do Zakładu Medycyny Sądowej w celu przeprowadzenia sekcji zwłok. Śledczy nie wykluczają, że doszło do przestępstwa.

W sobotę 17 czerwca, około 8:30 rano, służby ratunkowe otrzymały zawiadomienie o odnalezieniu martwej kobiety. Zwłoki 88-latki znajdowały się w przydomowej studni na posesji w Pławanicach w gminie Kamień (woj. lubelskie). Na miejsce natychmiast została wysłana jednostka straży pożarnej

Zobacz wideo Policja z użyciem dronów wyłapuje łamiących przepisy cyklistów i pieszych. W kilka chwil wpadło 14 rowerzystów

Pławanice. W przydomowej studni odnaleziono martwą 88-latkę

Przybyli na miejsce chełmscy strażacy wyposażeni byli w specjalistyczny sprzęt, dzięki któremu mogli opuścić na dno studni jednego z ratowników. Według relacji lokalnego tygodnika "Nowy Tydzień" akcja wydobycia ciała starszej kobiety trwała niespełna dwie minuty. Obecny na miejscu lekarz stwierdził jej zgon. Decyzją prokuratora ciało denatki zostało zabezpieczone i przekazane do Zakładu Medycyny Sądowej. Tam przeprowadzona zostanie sekcja zwłok, która pozwoli wyjaśnić przyczynę śmierci starszej kobiety.

Jak podały lokalne media, śledczy "nie wykluczają żadnego scenariusza". Oznacza to, że według funkcjonariuszy mogło dojść zarówno do przestępstwa, jak i do nieszczęśliwego wypadku. Odnaleziona kobieta to 88-letnia mieszkanka Pławanic, która była właścicielką posesji, na której znajdowała się studnia. Kobieta mieszkała w lubelskiej wsi wraz z rodziną. To właśnie jej bliscy około godziny 6 rano zauważyli nieobecność starszej pani i zaniepokojeni rozpoczęli poszukiwania. 

Gorzków. Nie wróciła z przepustki w dps. Jej ciało znaleziono w studni

Pod koniec marca do podobnego przypadku doszło we wsi Gorzków (woj. świętokrzyskie, pow. kazimierski). W studni na głębokości około 5 metrów znajdowała się zanurzona w wodzie kobieta. Kiedy strażacy wydobyli ciało, obecny na posesji lekarz stwierdził zgon. Jak poinformowało wówczas Radio Kielce zmarłą była 75-latka, o której policja otrzymała wiadomość od pracownika domu pomocy społecznej w Krakowie, że nie wróciła z przepustki w wyznaczonym terminie. W tej sprawie również prowadzone było dochodzenie pod nadzorem prokuratury. W tym jednak wypadku od początku zakładano, że doszło do nieszczęśliwego wypadku. 

Więcej o: