Do tragicznego zdarzenia doszło w nocy z 3 na 4 czerwca w hotelu we Wrześni (powiat wrzesiński, województwo wielkopolskie). Z ustaleń lokalnych mediów wynika, że podczas organizowanego tam wieczoru kawalerskiego doszło do sprzeczki między dwoma mężczyznami.
Sprzeczka miała przerodzić się w bójkę, w wyniku której 28-latek miał upaść i doznać poważnego urazu głowy. Na miejsce natychmiast wezwano karetkę pogotowia, a poszkodowany został przewieziony do szpitala specjalistycznego.
"O życie nieprzytomnego mężczyzny z urazem mózgowo-czaszkowym walczyli lekarze na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii Wielospecjalistycznego Szpitala Miejskiego w Poznaniu" - podało Radio Warta. Niestety, życia młodego mężczyzny nie udało się uratować.
W sprawie zatrzymano 38-latka, który na co dzień mieszka w powiacie gnieźnieńskim. Prokuratura przedstawiła mu zarzut nieumyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Niewykluczone jednak, że kwalifikacja czynu zostanie zmieniona po tym, jak śledczy otrzymają pełne wyniki sekcji zwłok 28-latka.
Sąd Rejonowy we Wrześni nie zgodził się na tymczasowe aresztowanie podejrzanego. 38-latek nie przyznał się do winy, zasłaniając się niepamięcią. Według prokuratury jest to główna linia obrony mężczyzny, chociaż sądy w Polsce nie uznają tego argumentu za okoliczność łagodzącą.