Niezidentyfikowany obiekt latający miał spaść w lesie w okolicach Szczytna (województwo warmińsko-mazurskie). Teren ten pełnił dawniej funkcję poligonu wojskowego. Zgłoszenie o niepokojącym incydencie wpłynęło na komisariat policji w poniedziałek (5 czerwca) o godzinie 23.
- Policja i straż pożarna poszukiwały tego obiektu, ale zgłoszenie nie zostało potwierdzone - przekazała Onetowi oficer prasowa policji w Szczytnie Agata Stefaniak. Policjantka zastrzegła również, że nie udzieli już żadnych dodatkowych informacji.
Akcja mająca na celu namierzenie obiektu, który rzekomo spadł do lasu, rozpoczęła się niezwłocznie po otrzymaniu zgłoszenia. W poszukiwania zaangażowano policję, straż pożarną ze Szczytna, jednostki OSP Jedwabno oraz OSP Szuć. Obszar działań służb objął miejscowości: Nowe Borowe, Dębowiec, Szuć oraz Kot położone w powiecie szczycieńskim.
Według relacji udostępnionej przez jedwabskich strażaków za pośrednictwem Facebooka niezidentyfikowany obiekt latający miał płonąć w trakcie lotu. Na załączonych do posta zdjęciach widać służby pochylające się nad mapą okolicy, przeczesujące ciemny las oraz pobliskie łąki. Mimo wysiłków osób zaangażowanych w całonocną akcję nie udało się odnaleźć rzekomego obiektu. Jak przekazał Dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Olsztynie, w zdarzeniu nikt nie ucierpiał, a płonący obiekt nie spowodował szkód w postaci pożaru.