Skazany na dożywocie Tomasz M. obecnie przebywa za kratami więzienia. Mężczyzna po 30 latach może ubiegać się o warunkowe zwolnienie. "Optyk z Sosnowca" chce jednak szybciej wyjść na wolność. Jak informuje "Fakt", obrońca złożył w jego imieniu apelację. Rozpatrzy ją Sąd Apelacyjny w Katowicach.
- Nie ma jeszcze terminu rozprawy. Na razie sąd przedłużył mu areszt o kolejne pół roku, a na trzy najbliższe miesiące przedłużył mu szczególną ochronę - powiedział rzecznik Sądu Apelacyjnego w Katowicach, sędzia Robert Kirejew w rozmowie z "Faktem". Szczególna ochrona przestępcy polega na jego całodobowym monitoringu, częstszych wizytach w jego celi i potencjalnym oddzieleniu więźnia od innych osadzonych. Osoby, wykazujące agresywne usposobienie, nie mogą przebywać w otoczeniu skazańca. To sprawia, że przestępcy przebywającemu w więzieniu, zapewnione jest bezpieczeństwo.
Z ustaleń dziennikarzy "Faktu" wynika, że Tomasz M. przebywa w Zakładzie Karnym w Herbach, gdzie nie jest sam w celi. Dokładne informacje są jednak objęte tajemnicą.
Od wyroku, poza obrońcą Tomasza M., odwołała się również prokuratura, która wnioskuje o specjalne zaostrzenie kary dla mordercy. - Mamy tutaj do czynienia ze sprawcą szczególnie niebezpiecznym. Aby uchronić społeczeństwo przed nim, wystąpiliśmy z apelacją o zaostrzenie wyroku. Chcemy by o "warunek" mógł ubiegać się dopiero po odbyciu kary 50 lat więzienia - powiedział prok. Waldemar Łubniewski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu w rozmowie z "Faktem".
Jak informowaliśmy w artykule wyżej, 11-letni Sebastian z Katowic zaginął 22 maja 2021 roku. Chłopiec wyszedł na plac zabaw i nie wrócił do domu o ustalonej porze. Policja rozpoczęła poszukiwania dziecka, podczas których sprawdzono nagrania z monitoringu. Uwagę funkcjonariuszy zwrócił samochód jeżdżący wolno w okolicach domu Sebastiana. Właścicielem pojazdu okazał się 41-latek, który przyznał, że zabił dziecko i wskazał miejsce, gdzie ukrył ciało. Mężczyzna miał zamiar zabetonować zwłoki. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci dziecka było uduszenie.
Tomasz M., znany w mediach jako "optyk z Sosnowca" był oskarżony o uprowadzenie i zabicie 11-letniego Sebastiana z Katowic oraz przestępstwa pedofilskie wobec dwójki innych małoletnich. Wśród zarzutów znalazło się również posiadanie pornografii dziecięcej.