Do zdarzenia doszło w godzinach porannych w środę 24 maja w elektrociepłowni przy ulicy Przemysłowej 47 w Tychach (woj. śląskie, pow. tyski). Według wstępnych ustaleń przekazanych przez służby jedna z maszyn wciągnęła 48-letniego pracownika zakładu.
Do tragicznego zdarzenia doszło około godz. 10.00 podczas prowadzonych prac serwisowych jednej z maszyn znajdujących się na terenie miejskiej elektrociepłowni. Natychmiast zostały zawiadomione służby ratunkowe. - Jako straż pożarna dostaliśmy zgłoszenie o osobie, która została wciągnięta do maszyny, urządzenia. Przyjechaliśmy na miejsce i zabezpieczaliśmy start i lądowanie Lotniczego Pogotowia Ratunkowego - przekazał asp. Piotr Myrda z PSP z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Tychach, cytowany przez Radio Eska.
Mimo szybkiej reakcji służb mężczyzny nie udało się jednak uratować. - Był to wypadek przy pracy ze skutkiem śmiertelnym. Zginął około 48-letni mężczyzna - przekazał mł. asp. Wojciech Witkowski z Komendy Miejskiej Policji w Tychach w rozmowie z portalem tychy.naszemiasto.pl.
Wszystkie okoliczności wypadku badali grupa dochodzeniowo-śledcza, technik kryminalistyki, a także prokurator. O zdarzeniu została również powiadomiona Państwowa Inspekcja Pracy. - W sprawie śmiertelnego wypadku wszczęte zostanie prokuratorskie śledztwo - powiedział w rozmowie z "Faktem" mł. asp. Wojciech Witkowski.