24 maja funkcjonariusze Straży Granicznej znaleźli zwłoki w rzece Świsłocz na granicy polsko-białoruskiej. Strażnicy poinformowali o swoim odkryciu policjantów, którzy pod nadzorem prokuratury badają tę sprawę. W rozmowie z Onetem śledczy przekazali, jakie są ich wstępne ustalenia. Poinformowano, że przy ciele znajdowały się dokumenty, które mogą pomóc w ustaleniu tożsamości zmarłego.
Ciało zostało znalezione w rejonie miejscowości Łosiniany w powiecie sokólskim (woj. podlaskie). Artur Kuberski z Prokuratury Rejonowej w Sokółce opowiedział o wstępnych ustaleniach śledczych. - Prokurator był na oględzinach i ustalił, że są to zwłoki mężczyzny, prawdopodobnie obywatela Kamerunu. Ciało miało znaczne przeobrażenia, także jakiś czas przebywało w wodzie - stwierdził Artur Kuberski. Przedstawiciel prokuratury przekazał, że przy zwłokach odnaleziono dokument, który może wskazywać na narodowość zmarłego oraz datę jego urodzenia - 1991 rok. Zaznaczono jednocześnie, że te ustalenia wymagają potwierdzenia w toku dalszych czynności. Kolejne zaplanowane działania to wykonanie sekcji zwłok i wszczęcie śledztwa.
Policja i straż graniczna nie udzieliły dziennikarzom żadnych informacji na temat płci, narodowości czy wieku osoby, której ciało odnaleziono w rzece na granicy z Białorusią. - Czynności prowadzi policja pod nadzorem prokuratury. Zwłoki znaleziono dziś rano i od razu powiadomiono policję - poinformowała mjr Katarzyna Zdanowicz, rzeczniczka prasowa Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej.
Grupa Granica odniosła się do odkrycia, którego dokonano w rejonie miejscowości Łosiniany. "Podlaska policja poinformowała dziś rano o kolejnej ofierze śmiertelnej kryzysu humanitarnego na pograniczu polsko-białoruskim. To już 45. śmierć, której zapewne można było uniknąć" - napisali aktywiści w poście opublikowanym na Twitterze.
W podobnym duchu wypowiedział się podinspektor Tomasz Krupa z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. - To 26. ofiara od początku kryzysu migracyjnego po stronie polskiej i na obszarze woj. podlaskiego - powiedział Onetowi rzecznik podlaskiej policji. Straż Graniczna zauważyła z kolei, że problem migrantów przekraczających nielegalnie granicę z Białorusią jest nadal poważny. Jak czytamy na stronie internetowej formacji, 23 maja, a więc dzień przed odnalezieniem ciała w rzece Świsłocz, funkcjonariusze zatrzymali 112 obcokrajowców, którzy usiłowali nielegalnie przekroczyć polsko-białoruską granicę.