Miał terroryzować obsługę, aby jeść za darmo kebaby. Lokal w Celestynowie może odetchnąć

Mężczyzna groźbą i przemocą miał zmuszać obsługę lokalu w Celestynowie (woj. mazowieckie) do wydawania mu darmowych kebabów. Proceder trwał ponad pół roku. Zastraszeni pracownicy w końcu zgłosili sprawę na policję.

Mieszkaniec powiatu otwockiego (woj. mazowieckie) od września 2022 roku odwiedzał lokal z kebabami w Celestynowie. Tam miał żądać darmowych posiłków. Pracownicy miesiącami ulegali naciskom. Według relacji z czasem mężczyzna miał poczuć się na tyle pewnie, że haraczem nie było już tylko jedzenie, ale także pieniądze. 

Zobacz wideo Długie weekendy to dla policjantów czas wzmożonej pracy

Celestynów. 25-latek był znany w policyjnych kręgach

Właściciele lokalu z kebabami zgłosili sprawę na policję i wskazali agresora.  Funkcjonariusze ustalili jego tożsamość oraz miejsce zamieszkania. Zatrzymali, a następnie aresztowali 25-latka. "Sprawca był dobrze znany miejscowym dzielnicowym" - czytamy w komunikacie Komendy Powiatowej Policji w Otwocku, który został opublikowany 20 maja.

Miał zjadać kebaby za darmo. Teraz ma zakaz przebywania w lokalu

"Śledczy na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili 25-latkowi zarzut dotyczący zmuszania przemocą i groźbą pracowników lokalu do określonego działania. Prokurator objął go policyjnym dozorem połączonym z zakazem kontaktowania się z pokrzywdzonymi i zakazem przebywania w lokalu" - podaje Komenda Powiatowa Policji w Otwocku.

Prokuratura w Otwocku: Mężczyźnie grozi kara więzienia

Zgodnie z art. 191. Kodeksu karnego, dotyczącego zmuszania do określonego zachowania, za wymuszanie jedzenia i pieniędzy od pracowników lokalu z kebabami grozi więzienie. Jak czytamy w paragrafie pierwszym: "Kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania, zaniechania lub znoszenia, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech".

Więcej o: