Późną wiosną zieleń zaczyna podbijać tereny miejskie. Szczególnie problematyczna staje się trawa, której wysokość powoduje dyskomfort u mieszkańców. Jeden z czytelników "Super Expressu" poinformował dziennikarzy o niecodziennym widoku w Szczecinie. Mężczyzna z firmy odpowiedzialnej za pielęgnację zieleni spacerował z urządzeniem przypominającym kosiarkę nie po trawniku, a po kostce brukowej.
Mieszkaniec Szczecina opowiedział o zaobserwowanej przez niego nietypowej pracy mężczyzny w kombinezonie roboczym. "Na placu Lotników koszą bruk" - poinformował "Super Express". Na dowód swoich słów przysłał zdjęcia, które potwierdzają jego słowa. Widać na nich pracownika, który wykonuje czynności do złudzenia podobne do koszenia trawy, ale na bruku. - Czy w ten sposób usuwa się chwasty wyrastające ze szczelin między kostkami? - pyta czytelnik "Super Expressu". - Przecież takich rzeczy nie robi się kosiarką. Są do tego specjalne narzędzia albo środki chwastobójcze, które wcale nie muszą być szkodliwe dla środowiska - dodaje. Dziennikarze postanowili przyjrzeć się sprawie.
W celu ustalenia co dokładnie wydarzyło się na placu Lotników, dziennikarze przedstawili wątpliwości czytelnika w Centrum Informacji Miasta. Jak się okazało przedmiotem, którego używał pracownik była "profesjonalna odchwaszczarka do kostki brukowej" Urządzenie ma za zadanie wydrapywać rośliny, które wyrastają pomiędzy kostkami. W lutym pracownicy w Szczecinie wykonywali porządki z ręcznymi kosiarkami i dmuchawami do liści, podczas gdy gleba była zasypana przez śnieg. Nie jest to jedyny kuriozalny przypadek, który został zaobserwowany przez przypadkowe osoby, ponieważ dwa lata temu przy wojewódzkiej drodze nr 309 w woj. wielkopolskim pracowała ekipa kosząca zaśnieżone pobocze. Sprawę wyjaśniał zastępca dyrektora WZDW. O szczegółach informowaliśmy w artykule TUTAJ.