Do zdarzenia doszło w lipcu ubiegłego roku. Pięć osób miało uprowadzić 14-latkę sprzed marketu na poznańskim osiedlu Przyjaźni i wywieźć do Złotnik niedaleko Poznania. Tam nastolatka była poniżana, bita i zgwałcona. Wszystko to nagrano telefonami komórkowymi. Na początku maja wyrok usłyszała dwójka rówieśników ofiary, która - decyzją sądu - do osiągnięcia pełnoletności będzie przebywać w zakładzie poprawczym o zaostrzonym rygorze. W piątek 19 maja w Sądzie Okręgowym w Poznaniu ma ruszyć proces głównych oskarżonych.
Na ławie oskarżonych poznańskiego sądu zasiądą 40-letnia Paulina K. oraz 18-letni Alan O. Prokuratura postawiła im zarzuty dotyczące uprowadzenia, pozbawienia wolności i brutalnego zgwałcenia 14-latki oraz utrwalenia telefonami komórkowymi treści pornograficznych. - Oskarżeni działali z błahego powodu - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, Łukasz Wawrzyniak, w rozmowie z Polską Agencją Prasową, cytowany przez MC Radio. - Nie przypominam sobie takiej sprawy - dodał. Dodatkowo Paulina K. odpowie także za prowadzenie samochodu bez uprawnień oraz kierowanie gróźb wobec nieletniego znajomego pokrzywdzonej. Kobieta miała odgrażać się nastolatkowi, że pobije go i wrzuci do bagażnika. Prokurator Wawrzyniak przekazał, że oskarżeni częściowo przyznali się do winy, jednak oboje umniejszali swoją winę i udział w zdarzeniu. Każdemu z nich grozi do 15 lat pozbawienia wolności.
Do porwania 14-latki doszło 22 lipca 2022 roku. Organizatorką napaści miała być 39-letnia wówczas Paulina K., która miała chcieć ukarać nastolatkę, za to, że ta nie oddała jej córce 20 zł za rzekome uszkodzenie grzałki w elektronicznym papierosie. Uprowadzona dziewczyna była bita, przypalana papierosami i zgwałcona, co zostało sfilmowane telefonami komórkowymi. Dziewczynie zgolono także brwi i ogolono część głowy. Cierpienia nastolatki przerwali dopiero policjanci, których matka ofiary poinformowała o uprowadzeniu.
Do tej pory przed sądem stanęły już dwie osoby - Marzena G. oraz Szymon M. W chwili zdarzenia mieli kolejno 13 i 14 lat. Dziewczyna miała nagrywać telefonem gwałt na porwanej, opluwać ją i bić pięścią w twarz. Z kolei Szymon gasić papierosa na ciele ofiary, sypać na nią piasek i uczestniczyć w brutalnym gwałcie. W poniedziałek 8 maja Wydział Rodzinny i Nieletnich Sądu Rejonowego Grunwald i Jeżyce w Poznaniu zdecydował, że do ukończenia 18. roku życia nastolatkowie będą przebywać w zakładzie poprawczym o zaostrzonym rygorze. Z opinii psychologów, do której dotarli dziennikarze poznańskiej "Gazety Wyborczej" wynikło, że oprawcy do czasu ogłoszenia przez sąd wyroku, uważali, że wszystko ujdzie im na sucho.
Ostatnia z osób zaangażowanych w porwanie jest córka Pauliny K. - Laura B. Sąd rodzinny za dopuszczenie się przez nią "czynu karalnego polegającego na porwaniu i dręczeniu nastolatki", zdecydował o umieszczeniu nieletniej w zakładzie poprawczym. Ostatecznie jednak Laura B. nie trafiła do ośrodka. Decyzja została warunkowa zawieszona na czas okresu próbnego, który wynosi trzy lata. Dodatkowo sąd zadecydował o wprowadzenia nadzoru kuratora sądowego oraz zobowiązaniu nastolatki do wystosowania pisemnych przeprosin pokrzywdzonej, w terminie 30 dni od uprawomocnienia się orzeczenia sądu rejonowego. Dziewczyna ma także uczęszczać na terapię psychologiczną. W związku z nieprawomocnym orzeczeniem sądu obrońca nieletniej złożył apelację. W październiku sprawą ma zająć się Sąd Okręgowy w Poznaniu.
***
Potrzebujesz pomocy?
Przemoc seksualna to każdy niechciany kontakt seksualny. Z danych UNICEF wynika, że na całym świecie tego rodzaju przemocy doświadczyło około 15 milionów nastolatków między 15. a 19. rokiem życia, ale tylko 1 procent nastolatek zwraca się z prośbą o pomoc do profesjonalisty. Badania wskazują, że u 80 proc. ofiar gwałtu rozwija się zespół stresu pourazowego (PTSD). Pamiętaj, jeżeli Ty lub bliska Ci osoba padła ofiarą przemocy seksualnej, pomoc możesz uzyskać, dzwoniąc na Ogólnopolski Telefon dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" - 801 120 002 lub pod numer 112.