Mieszkanka Gdańska pani Monika urodziła czworaczki 8 maja. Była w 33. tygodniu ciąży. Kobieta za swoim lekarzem prowadzącym pojechała aż do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. L. Rydygiera w Toruniu (woj. kujawsko-pomorskie).
Badanie w siódmym tygodniu ciąży wskazało, że pani Monika zostanie matką trojaczków. - W dwunastym tygodniu dowiedzieliśmy się, że jest jeszcze jedno dziecko. Zaskoczenie oczywiście było wielkie już przy zapowiedzi narodzin trojaczków, potem jeszcze większe. Trzeba było trochę czasu, by się z taką informacją oswoić - wyznała. - Przed nami jest jeszcze zmiana samochodu na większy, bo w obecnym taka gromadka się nie zmieści. Pewnie będziemy musieli kupić busa. Nie mieliśmy natomiast problemu z wyborem imion dla dzieci - dodała. Lekarze także stanęli przed sporym wyzwaniem. Poród czworaczków zdarzył się po raz pierwszy w ich placówce. Z mnogich ciąż zdarzały się narodziny trojaczków.
Pierwsza na świat przyszła Zofia. Potem urodził się Antoni, po nim Alicja, a na końcu Amelia. Dzieci są pod specjalistyczną opieką. - One są w różnym stanie, dwójka z nich jest bardzo ciężko chora, jedno nadal na respiratorze z objawami infekcji, my im ratujemy życie - przekazała reporterce Polsatu Ewa Chodakowska, ordynatorka Oddziału Noworodków i Intensywnej Terapii Neonatologicznej w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Toruniu.
Na razie nie wiadomo, kiedy pani Monika i jej dzieci będą mogli opuścić szpital. - To wcześniaki, wymagają dogrzania i dopieszczenia. Muszą też nabrać wagi, osiągając minimum dwa kilogramy. Pojawiły się na świecie na skróty, muszą więc mieć czas, by zaadoptować się do życia, nauczyć oddychać, jeść, spać, budzić się w nowym rytmie. Nad tym pracują neonatolodzy - wyjaśnił prof. Krzysztof Preis, kierownik Kliniki Położnictwa, Chorób Kobiecych i Ginekologii Onkologicznej Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu. Jak dodał, ich pobyt potrwa jeszcze kilka tygodni. - Również mama musi dojść do siebie po tak trudnym przejściu jak poród czworaczków - cytuje słowa lekarza portal Toruń Nasze Miasto.