Policyjna obława na pijanych kierowców miała miejsce 14 maja w powiecie limanowskim (województwo małopolskie). Jako pierwszy na funkcjonariuszy natrafił 49-latek, który w okolicach godziny 16:20 w miejscowości Podłopień doprowadził do zderzenia z policyjnym radiowozem. Mężczyzna wracał pijany z przyjęcia komunijnego.
Wysiadając z auta, 49-latek zapomniał o zaciągnięciu hamulca "ręcznego", przez co pojazd stoczył się, uderzając w zaparkowany obok policyjny radiowóz. Badanie trzeźwości wykazało, że mężczyzna miał niemal 3 promile alkoholu we krwi. Jeszcze tego samego dnia w okolicach godziny 22:00 w miejscowości Kamienica funkcjonariusze zatrzymali innego kierowcę. Jak się okazało, 57-latek również był nietrzeźwy. Badanie alkomatem wskazało w jego przypadku wartość bliską 3 promilom alkoholu w wydychanym powietrzu.
Konsekwencje, podobnie jak przewinienia, obu kierujących są podobne. 49- i 57-latkowi odebrano prawo jazdy, a ze swojej nieodpowiedzialności będą musieli tłumaczyć się przed sądem. "Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do dwóch lat i nawet 15-letni zakaz prowadzenia pojazdów. Policjanci przypominają, że prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości, stanowi poważne zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym i może przyczynić się do wielu ludzkich dramatów na drodze" - brzmi komunikat opublikowany na stronie Komendy Powiatowej Policji w Limanowej.