Weekend to okazja do różnego rodzaju aktywności i wycieczek. Jedną z nich może być paralotnia, która jest jednym z najpopularniejszych sportów lotniczych. Jednak nie zawsze wszystko idzie zgodnie z planem. Przekonała się o tym kobieta, która podczas lotu paralotnią uległa niespodziewanemu wypadkowi.
Jak informuje portal extraswiecie.pl, w sobotę 13 maja w godzinach popołudniowych służby otrzymały zgłoszenie o wypadku na wysokości z udziałem paralotni. Zdarzenie miało miejsce na osiedlu Nadwiślańskim II w Nowem, w powiecie świeckim (woj. kujawsko-pomorskie). W pobliżu znajduje się startowisko, czyli miejsce używane do startu i lądowania paralotniarzy na skarpie nadwiślańskiej.
- Lecąca paralotnią 27-letnia kobieta uderzyła w ścianę bloku mieszkalnego i spadła na dach sąsiadującego z nim sklepu - mówi mł. asp. Marcin Borucki z komendy powiatowej straży pożarnej w Świeciu w rozmowie z portalem extraswiecie.pl.
Kobieta została ewakuowana przez strażaków z wysokości około trzech metrów przy pomocy podnośnika hydraulicznego i przekazana pogotowiu. Początkowo podejrzewano u niej uraz kręgosłupa. 27-latkę przetransportowano śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Grudziądzu. Jak ustaliła "Gazeta Pomorska", stan kobiety jest stabilny.
U paralotniarki stwierdzono ogólne potłuczenia, ale była przytomna podczas akcji ratowników. - Na dach sklepu spadł paralotniarz. To kobieta, u której stwierdzono ogólne potłuczenia. Przytomna została przetransportowana śmigłowcem do szpitala w Grudziądzu - informuje dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu w rozmowie z "Gazetą Pomorską". Na razie nie są znane przyczyny zdarzenia. Okoliczności wypadku ustala policja.