Biebrzański Park Narodowy pozwala wielu osobom na odpoczynek na łonie natury. Niestety często nie mają go zwierzęta, dla których naturalnym habitatem jest miejsce traktowane rekreacyjnie przez turystów. Kreatywność osób, próbujących uwiecznić spotkanie z dzikimi zwierzętami, czasem prowadzi do powstania niebezpiecznych sytuacji. Jedną z nich była próba zrobienia sobie ślubnej sesji zdjęciowej z łosiem.
O wydarzeniu poinformowała jedna z internautek, pani Tamara, która we wpisie na Facebooku zrelacjonowała jedno z nietypowych wydarzeń z udziałem przebywającego w pobliżu zwierzęcia. Grupa osób wpadła na pomysł, aby urządzić sesję ślubną z łosiem. Zwierzę poczuło się osaczone i kiedy straciło cierpliwość, przegoniło towarzystwo. Weselnikom udało się uciec na wieżę widokową, gdzie przeczekali uzasadnioną złość łosia. W tym czasie fotograf ukrył się w krzakach. Nie był to jednak jedyny incydent spowodowany przez lekkomyślność ludzi.
Internautka zauważyła, że łoś często pojawia się tuż przy Carskiej Drodze w Biebrzańskim Parku Narodowym. Jest to młody osobnik, który nie peszy się obecnością ludzi. Zwierzę udaje się na odpoczynek w okolice wieży widokowej. Został zauważony przez mieszkańców i turystów, więc wieść o jego pobycie zaczęła się rozpowszechniać wśród osób udających się w te rejony.
Historia odpoczywającego łosia stała się na tyle popularna, że coraz więcej osób zaczęło przychodzić na miejsce, aby zobaczyć zwierzę. Wśród nich zdarzały się osoby, które podchodziły do dzikiego zwierzęcia razem z dziećmi. Jak informuje pani Tamara, teren za wieżą nie jest dostępny dla turystów niezależnie od tego, czy znajduje się tam łoś, czy też nie. Ponadto internautka zwróciła uwagę, że w razie wypadku wina zostanie zrzucona na łosia, pomimo tego, że to ludzie powinni wykazać się w takich sytuacjach myśleniem i odpowiedzialnością.
- Łoś z natury jest jednak wyjątkowo spokojny i ciekawski. Chętnie pozwala się obserwować. Mimo to warto zachować bezpieczną odległość i pozwolić mu spokojnie się oddalić lub samemu po cichu się wycofać - mówi Michał Gzowski, rzecznik prasowy Lasów Państwowych dla StrefyAgro. Dzikie zwierzęta są najbardziej aktywne wczesnym rankiem oraz nocą. Ponadto nie boją się obecności ludzi, a ich reakcja w dużej mierze zależy od nas samych. Najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest unikać bliskiego kontaktu z łosiami.