17-latek podpalił mężczyznę w Pobiedziskach. Jego stan jest poważny, ma poparzenia trzeciego stopnia

W Pobiedziskach 17-latek oblał łatwopalną substancją, a następnie podpalił nietrzeźwego 44-latka. Stan mężczyzny jest ciężki, ma poparzenia trzeciego stopnia. Nastolatek został zatrzymany.

Według zeznań świadków oraz zapisu monitoringu, 4 maja w Pobiedziskach niedaleko Poznania (pow. poznański, woj. wielkopolskie) 44-latek został podpalony przez 17-latka. Poszkodowany mężczyzna przebywa w szpitalu, jest w ciężkim stanie.

Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Gabriela Morawska-Stanowska gościnią Porannej rozmowy Gazeta.pl (11.05)

Pobiedziska. 17-latek podpalił pijanego mężczyznę

4 maja około godz. 20:00 w centrum miasta pogotowie ratunkowe oraz policja zostali wezwani do mężczyzny, leżącego przy drodze. - Po przyjeździe funkcjonariuszy na miejsce okazało się, że 44-letni mężczyzna ma poparzenia pleców i nóg. Był kompletnie pijany, miał ponad 3,5 promila alkoholu we krwi, więc komunikacja z nim nie była możliwa. Został zabrany do szpitala - przekazał młodszy inspektor Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji, cytowany przez TVN 24.

Policjanci zabezpieczyli ubranie mężczyzny, ponieważ znalezione na nim ślady wskazywały, że prawdopodobnie został on oblany łatwopalną substancją, a następnie podpalony. Przypuszczenia śledczych się potwierdziły, ponieważ okazało się, że kilka godzin wcześniej 44-latek spotkał grupę nastolatków, a jeden z nich go podpalił. - W grupie tej było trzech 15-latków i jeden 17-latek. Jak wynika z zeznań świadków oraz zapisu monitoringu, to 17-latek oblał, a następnie podpalił poszkodowanego - dodał Borowiak.

Pobiedziska. W sprawie podpalenia mężczyzny zatrzymano 17-latka

17-latek został zatrzymany 9 maja i przebywa w areszcie. Poszkodowany mężczyzna żyje, jednak jest w ciężkim stanie - poparzenia trzeciego stopnia obejmują 25 proc. powierzchni całego ciała.  Sprawą zajmuje się obecnie Prokuratura Rejonowa w Gnieźnie. Do sądu rodzinnego trafi też sprawa przeciwko trzem pozostałym nastolatkom, ponieważ byli świadkami całego zdarzenia, ale nie udzielili poszkodowanemu pomocy - informuje TVN 24.

Więcej o: