Makabryczna śmierć córki i ojca. Prokuratura ustaliła "najbardziej prawdopodobną" wersję wydarzeń

Prokuratura ustaliła "najbardziej prawdopodobną" wersję wydarzeń, które miały miejsce w Przyczynie Dolnej. Śledztwo ws. zmasakrowanych ciał ojca i córki znalezionych w samochodzie nadal trwa. Ze względu na jego dobro, nieujawniane są szczegóły. Nieoficjalnie pojawiały się informacje o rzekomym zabójstwie córki przez jej ojca.

Śledczy prowadzą ustalenia w sprawie makabrycznego odkrycia dwóch ciał w powiecie wschowskim. Według ustaleń w samochodzie znajdowały się ciała 13-letniej dziewczynki i jej ojca. Prokuratura prowadzi sprawę pod kątem zabójstwa.

Zobacz wideo Najgłośniejsze zaginięcia w Polsce. Nie wszystkie zostały wyjaśnione, nie wszystkich sprawców ukarano

Prokuratura ustaliła "najbardziej prawdopodobną" wersję wydarzeń

W tajemniczej sprawie śmierci córki i ojca znalezionych w samochodzie nadal prowadzone są intensywne czynności procesowe. Jak poinformowała PAP, aby ustalić przebieg tragedii, która wydarzyła się pod koniec kwietnia, powołano szereg biegłych z zakresu medycyny sądowej, mechanoskopii (badającej ślady i ustalającej tożsamość narzędzi zbrodni na podstawie śladów, które pozostawiają), daktyloskopii (technika badania linii papilarnych), genetyki oraz pożarnictwa.

- Prokuratorzy weryfikują możliwe wersje śledcze, przy czym opierając się na zgromadzonym materiale, jedna z nich jest najbardziej prawdopodobna, jednakże z uwagi na dobro postępowania przygotowawczego w chwili obecnej szczegóły w tym zakresie nie są udzielane - poinformowała Ewa Antonowicz z Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze w rozmowie z PAP. 

"Gazeta Wyborcza" nieoficjalnie informowała według ustaleń, że to prawdopodobnie to ojciec zabił swoją córkę, a potem popełnił samobójstwo. Mężczyzna miał odebrać dziewczynkę kilka godzin wcześniej z rodzinnego domu, aby spędzić z nią weekend. Z informacji wynika, że nie mieszkali razem. Osoba z kręgów policyjnych opowiedziała "GW", że "tam nie było dobrze".

Przyczyna Dolna. Makabryczne odkrycie dwóch ciał 13-letniej córki i ojca

Jak informuje RMF24, makabrycznego odkrycia dokonała przypadkowa osoba, którą zaniepokoił zaparkowany przy polnej drodze samochód z osobami w środku, które nie wykazywały czynności życiowych. Policja po zgłoszeniu pojawiła się na miejscu zdarzenia. Okazało się, że ofiarami są 13-letnia dziewczyna i jej 41-letni ojciec. Jak donosiła PAP, stwierdzono zgon dwójki osób, które posiadały liczne rany kłute i cięte głowy, szyi i klatki piersiowej. W samochodzie znaleziono narzędzie zbrodni odpowiadające mechanizmowi powstałych obrażeń. TVN24 poinformowało, że zakrwawiony nóż prawdopodobnie znajdował się pod samochodem. Śledczy zabezpieczyli materiał biologiczny. Szczegóły będą dostępne po przeprowadzeniu badań dodatkowych. Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa we Wschowie.

Więcej o: