Jako 15-latek udusił swojego rówieśnika. Sąd nie mógł zastosować najwyższego wymiaru kary

Sąd Okręgowy w Rzeszowie skazał Szymona S. za przestępstwo, w wyniku którego zmarł jego 15-letni kolega z ośrodka wychowawczego. Sprawcy groził wyższy wymiar kary, ale od tego uratował go fakt, że w chwili tragicznych wydarzeń miał 15 lat.

Sąd Okręgowy w Rzeszowie w poniedziałek 24 kwietnia skazał Szymona S. za uduszenie w nocy swojego kolegi. Oskarżony nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Ponadto odmówił składania wyjaśnień w sprawie morderstwa. Do tragicznego wydarzenia doszło w 2020 roku w Łańcucie (woj. podkarpackie).

Zobacz wideo Żory: 40-letni mieszkaniec Rybnika zatrzymany w sprawie brutalnego zabójstwa koleżanki z pracy

Łańcut. Morderstwo chłopaka w ośrodku wychowawczym

Do morderstwa doszło na terenie Niepublicznego Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego. W nocy z 6 na 7 września w wyniku uduszenia zmarł Aleksander M. Podejrzanym okazał się jego kolega. Prokuratura ustaliła szczegóły zbrodni.

"Szymon S. (przyp. red.) działając z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia Aleksandra M. podczas gdy ten spał, zacisnął na jego szyi zgiętą w łokciu rękę, dociskając uchwyt drugą ręką, następnie owinął jego szyję prześcieradłem i dociskał ją" - poinformował Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie Krzysztof Ciechanowski w komunikacie prasowym.

Rzecznik dodał, że sprawca zatkał usta i otwory nosowe ofiary kawałkami papieru toaletowego. Chłopak do duszenia wykorzystał poduszkę, którą dociskał twarz Aleksandra M. W tym samym czasie naciskał na szyję ofiary kolanem, co odcinało dopływ tlenu do płuc pokrzywdzonego. Zgon nastąpił w wyniku gwałtownego uduszenia.

Sąd skazał Szymona S. Od wyższej kary uratował go fakt, że był niepełnoletni

Za przestępstwo zarzucane Szymonowi S. sąd wymierzył oskarżonemu karę 12 lat pozbawienia wolności. Wyrok jest nieprawomocny. Jak informuje TVN24, powołując się na PAP, Szymon S. w chwili popełniania zarzucanego mu przestępstwa miał 15 lat, jego kolega również. W wyniku tego faktu sąd nie mógł zastosować najwyższego wymiaru kary przewidzianego dla pełnoletnich sprawców, czyli dożywocia. W Polsce za zabójstwo nieletniemu sprawcy grozi maksymalnie 25 lat pozbawienia wolności. 

Więcej o: