Jak informują media, do wypadku doszło w sobotę 22 kwietnia około godziny 11 na Starym Cmentarzu Parafialnym przy ulicy księdza Bączkowskiego w Kościanie w województwie wielkopolskim. 90-letni mężczyzna w pewnym momencie wpadł do grobowca. Obiekt ten był zabezpieczony i przykryty płytą.
90-latek wpadł do grobowca, ponieważ nastąpił na płytę, która najpewniej pod upływem lat nie była już tak wytrzymała i pękła pod ciężarem seniora. Obecne na cmentarzu osoby natychmiast poinformowały służby. Na miejsce wysłane zostały jednostki straży pożarnej, policji i pogotowie ratunkowe. 90-latek znajdował się na głębokości 2,5 metrów. Jak podaje TVN24 mężczyzna był przytomny i kontaktowy.
- Strażacy sprawdzili stężenie tlenu i siarkowodoru, po czym strażak zszedł po drabinie do grobowca - przekazał TVN24 starszy kapitan Bartosz Napierała, oficer prasowy kościańskiej straży pożarnej. 90-latek został wydobyty z grobu za pomocą lin alpinistycznych.
Podczas upadku senior doznał urazu głowy. W związku z tym mężczyzna trafił do szpitala na badania kontrolne. Na szczęście 90-latek doznał jedynie lekkich obrażeń.
Zdarzenie zostało zakwalifikowane przez śledczych jako nieszczęśliwy wypadek. Funkcjonariusze zwrócili jednak uwagę duchownemu oraz zarządcy cmentarza na nieprawidłowe zabezpieczenie obiektów.
Jak zauważa "Fakt", do podobnego zdarzenia doszło przed Wielkanocą w Lublinie. Wówczas 60-letni mężczyzna oparł się o betonową płytę grobowca swojej matki. W pewnym momencie płyta pękła, przez co senior wpadł do grobu na głębokość około pięciu metrów. Mężczyzna trafił do szpitala