Lubelskie. Wjechał w zaparkowany samochód. Z nogą na gazie wciskał go w budynek

Policjanci z Radzynia Podlaskiego (woj. lubelskie) zatrzymali pijanego kierowcę, który wjechał w stojący na parkingu samochód. W chwili zatrzymania przez funkcjonariuszy mężczyzna nadal wciskał pedał gazu, dociskając pojazd do elewacji pobliskiego budynku. Za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości 57-latkowi grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności.

Mundurowi z Radzynia Podlaskiego (woj. lubelskie) zatrzymali pijanego kierowcę samochodu osobowego, który na parkingu wjechał w inny pojazd dociskając go do elewacji budynku. 57-latek w chwili zatrzymania nadal miał nogę na pedale gazu. Swój manewr zakończył po odebraniu mu kluczyków przez funkcjonariuszy. Mężczyźnie może grozić nawet do dwóch lat pozbawienia wolności. 

Zobacz wideo 36-latek chciał ukraść hondę z parkingu. Nie udało mu się odjechać, więc... zabrał kierownicę, a potem ją zwrócił

Radzyń Podlaski. Z nogą na gazie wciskał inny samochód w budynek

Dyżurny radzyńskiej policji otrzymał zgłoszenie w poniedziałek 17 kwietnia około godziny 1:00 w nocy. Policjanci, którzy udali się na jeden z miejskich parkingów zastali na nim kierowcę, który wjechał w zaparkowany na placu samochód i dociskał go do elewacji pobliskiego budynku. 57-letni mężczyzna zdjął nogę z gazu po odebraniu mu kluczyków przez funkcjonariuszy. Jak poinformował aspirant Piotr Woszczak z Komendy Powiatowej Policji w Radzyniu Podlaskim, mężczyzna "tłumaczył swój wyczyn chęcią dokupienia dodatkowego alkoholu, stąd musiał skorzystać z auta". Policjanci ustalili, że zatrzymany kierowca był nietrzeźwy. Badanie wykazało niemal 2,5 promila alkoholu w jego organizmie. 

Radzyń Podlaski. Pijanemu kierowcy grozi do dwóch lat więzienia

Po zatrzymaniu pijany kierowca noc spędził w areszcie. Jego auto z kolei zostało odholowane przez służby na parking strzeżony. Zgodnie z przepisami Kodeksu karnego 57-letniemu mieszkańcowi Radzynia Podlaskiego za kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu grozi kara nawet do dwóch lat pozbawienia wolności, a także utrata prawa jazdy oraz wysoka grzywna i sądowy zakaz kierowania pojazdami.

Więcej o: