W niedzielę mieszkaniec gminy Lubartów natknął się na ciało wystające z toni wody rzeki Wieprz na wysokości miejscowości Szczekarków (woj. lubelskie). We wtorek 11 kwietnia w rozmowie z serwisem tvn24.pl szef Prokuratury Rejonowej w Lubartowie Krzysztof Maryńczak przekazał, że na podstawie części garderoby ofiary udało się zidentyfikować ją jako poszukiwaną przez policję 36-latkę. Kobieta wpadła do rzeki wraz ze swoim 10-letnim synem. Chłopiec mimo udzielonej reanimacji zmarł. 36-latkę poszukiwano od grudnia 2022 roku.
Szef lubartowskiej prokuratury przekazał, że tożsamość poszukiwanej kobiety potwierdził jeden z członków rodziny na podstawie elementów jej garderoby. Dodał także, że w środę 12 kwietnia w Zakładzie Medycyny Sądowej w Lublinie będzie miała miejsce sekcja zwłok. - Śledztwo trwa, ustalamy wszystkie okoliczności tego tragicznego zdarzenia - powiedział w rozmowie z dziennikarzami serwisu tvn24.pl prokurator Maryńczak.
W grudniu ubiegłego roku w miejscowości Chlewiska niedaleko Lubartowa doszło do wypadku. Według przebywających na miejscu zdarzenia świadków kobieta wpadła do wody wraz ze swoim synem. 36-latka bezskutecznie próbowała pomóc dziecku. Poszkodowanym pomocy próbował udzielić także świadek zdarzenia. Przybyłe na miejsce służby po kilku godzinach akcji ratunkowej wyłowiły chłopca z wody. Mimo podjętej reanimacji i przewiezieniu do szpitala 10-latek zmarł. Poszukiwania kobiety trwały przez kilka miesięcy.
W niedzielę 9 kwietnia na stronie lubelskiej policji pojawił się komunikat o odnalezionym w rzece Wieprz ciele. Mieszkaniec gminy Lubartów zgłosił służbom, że "z toni wody wystaje fragment odzieży. W trakcie wykonywanych czynności strażacy potwierdzili, że jest to ciało człowieka. Decyzją prokuratora ciało zostało zabezpieczone w celu przeprowadzenia niezbędnych czynności identyfikacyjnych".