Spędzili noc w Tatrach, bo utknęli na wierzchołku. TOPR zorganizował wyprawę ratunkową

Dwóch taterników spędziło niedzielną noc w Tatrach po tym, jak okazało się, że wspinaczka na Mięguszowiecki Szczyt Wielki okazała się trudniejsza, niż zakładali. Interweniować musiało Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. W pomoc zaangażowali się również słowaccy ratownicy. Wyprawa ratunkowa trwała 10 godzin.

W niedzielę 26 marca ratownicy TOPR otrzymali zgłoszenie od dwóch osób, które nie mogły odnaleźć drogi powrotnej po wspinaczce północną ścianą Mięguszowieckiego Szczytu Wielkiego w Tatrach. Rozpoczęło się planowanie ratunku dla taterników i przygotowanie do akcji ratowniczej.

Zobacz wideo Akcja ratownicza w Jaskini Wielkiej Śnieżnej

Spędzili noc w Tatrach, ponieważ nie byli w stanie wrócić

Ratownicy utrzymywali z taternikami kontakt telefoniczny, podczas którego uzgodnili, że wspinacze na noc zatrzymają się w pobliżu wierzchołka. O godzinie 6:30 wspinacze oznajmili, że rozpoczynają zejście granią w kierunku Hińczowej Przełęczy, zgodnie ze wskazówkami otrzymanymi od TOPR. 8 ratowników ze sprzętem zaangażowało się w wyprawę ratunkową na nartach. Kiedy dotarli w rejon Zadniej Galerii Cubryńskiej rozpoczęli poręczowanie linami zwane Kominem Roja i dalej przez Żelazko w kierunku Wielkiej Galerii Cubryńskiej.

Przeczytaj więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl. 

Warunki pogodowe w Tatrach podczas wyprawy ratunkowej były niekorzystne

Mocny wiatr oraz opady deszczu przemieniającego się w śniegową postać nie sprzyjały wyprawie ratunkowej. O 8.58 ratownicy otrzymali współrzędne GPS miejsca pobytu taterników, którzy minęli Hińczową Przełęcz. Zatrzymali się pod Zadnią Piarżystą Przełęczą oddzielającą masyw Cubryny i Koprowego Wierchu. Zostali poinformowani, aby zejść do Wielkiego Stawu Hińczowego.

Koń, zdjęcie ilustracyjne Chciał kupić leki dla konia, trafił na policję. Jest reakcja lekarzy weterynarii

Słowaccy ratownicy włączyli się do pomocy taternikom i wyruszyli w drogę, aby o 11:42 dotrzeć w umówione miejsce, gdzie czekali wspinacze. Grupa zeszła do schroniska przy Popradzkim Stawie i uprzedziła o tym fakcie ratowników TOPR, którzy mogli w wyniku tej sytuacji wycofać się z wyprawy, aby nie narażać życia przy pogarszających się warunkach. O 16:30 zakończono wyprawę wraz ze szczęśliwie uratowanymi taternikami.

Helikopter TOPR Tatry. TOPR ratował nocą pięciu turystów. "Zabrakło umiejętności"

TOPR ostrzega przed lawinami. Wydano trzeci stopień zagrożenia

TOPR ogłosił trzeci stopień zagrożenia lawinowego. Powodem są intensywne opady śniegu w ostatnim czasie. Pokrywa śnieżna na stromych stokach jest związana słabo lub umiarkowanie, co powoduje wyzwolenie się lawiny przy małym obciążeniu, w szczególności na stromych stokach. Ratownicy proszą o umiejętny wybór celów wycieczek w najbliższych dniach, ponieważ poruszanie się po górach wymaga bardzo dużego doświadczenia i umiejętności oraz oceny stopnia zagrożenia lawinowego w konkretnych miejscach.

Więcej o: