Do burzliwej dyskusji na temat projektu uchwały "w sprawie obrony czci i godności imienia Wielkiego Polaka, św. Jana Pawła II" doszło podczas sesji 27 marca w świętokrzyskim sejmiku. - Nikt w programie wyborczym nie miał obrony świętości - powiedział Grzegorz Świercz radny niezrzeszony.
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Projekt uchwały przedstawił podczas sesji wicemarszałek sejmiku Marek Bogusławski z PiS. Według niego uchwała ma być odpowiedzią t"na ataki medialne" oraz "kłamliwe podważanie autorytetu Jana Pawła II". - Jego życie i nauka społeczna była drogowskazem w trudnych czasach zniewolenia Polaków w okresie stanu wojennego oraz w dalszym ciągu kształtuje postawy oparte na wartościach chrześcijańskich - przekonywał Bogusławski podczas sesji, cytowany przez Onet. Pojawiły się jednak głosy sprzeciwu. Jan Maćkowiak, radny Koalicji Obywatelskiej podkreślił, że uchwała jest atakiem na wolne media w Polsce. - Wolne media mają prawo dotykać każdego ważnego obszaru w Polsce, mają misję i obowiązek dochodzenia do prawdy, a także obowiązek przedstawiania obiektywnego i niezależnego punkt widzenia. Uczciwości nie można zadeklarować ani żadną uchwałą, ani stanowiskiem - powiedział podczas sesji Maćkowiak.
Elżbieta Śreniawska z PiS odniosła się do materiału poświęconego Janowi Pawłowi II, który opublikował TVN 24 (reportaż "Franciszkańska 3" z cyklu "Bielmo"). - Zakłamanie w tym filmie przekracza wszelkie granice przyzwoitości. My wszyscy wiemy, materiały preparowane - mówiła Elżbieta Śreniawska, cytowana przez Onet. Arkadiusz Bąk z PSL zwrócił uwagę, że radni nie mogą obniżyć ani podnieść autorytetu polskiego papieża. - Ja nie czuję się władny - przekonywał. Grzegorz Świercz, radny niezrzeszony podkreślił, że radni nie muszą stawać w obronie Jana Pawła II. - Nikt w programie wyborczym nie miał obrony świętości - powiedział.
Podczas głosowania przeprowadzonego podczas sesji 27 marca za wprowadzeniem uchwały do porządku obrad zagłosowano 15 radnych, zatem o jedną osobę za mało, aby mogła zostać przegłosowana i procedowana. W głosowaniu nie wzięło udziału 12 radnych.
Przypomnijmy, 9 marca Sejm podjął "uchwałę ws. obrony dobrego imienia św. Jana Pawła II". "Sejm Rzeczypospolitej Polskiej zdecydowanie potępia medialną, haniebną nagonkę, opartą w dużej mierze na materiałach aparatu przemocy PRL, której obiektem jest Wielki Papież - św. Jan Paweł II najwybitniejszy Polak w historii" - napisali w ustawie posłowie.
"Polacy i ich demokratycznie wybrani przedstawiciele nigdy nie pozwolą na to, by zniszczono pamięć o Nim za pomocą materiałów sfabrykowanych przez system komunistyczny, któremu się sprzeciwiał. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, w uznaniu zasług Jana Pawła II dla obrony tożsamości, wolności i wspólnoty narodowej, składa wielkiemu rodakowi wyrazy uznania i wdzięczności" - napisano w uchwale.
Uchwała została przegłosowana w odpowiedzi na emisję 6 marca w TVN24 reportażu "Franciszkańska 3", w którym jego autor Marcin Gutowski dowodzi, że kardynał Karol Wojtyła, w latach 1964-78, jako metropolita krakowski, tuszował pedofilię podległych mu księży. Gutowski w swoim materiale rozmawia z ofiarami księży-pedofilów, których krył Wojtyła, a także z holenderskim dziennikarzem Ekke Overbeekiem, autorem książki "Maxima Culpa. Jan Paweł II wiedział", który od lat zajmuje się tematem pedofilii w Kościele katolickim. - To, co odkryliście, jest przełomowe, bo pokazuje to, co wiele osób przypuszczało od lat, że Jan Paweł II wiedział, że ten problem istnieje, jeszcze zanim został papieżem. On musiał wiedzieć, ale nie było dowodów. A to jest dowód - stwierdził Thomas Doyle, prawnik kanonista, autor pierwszego amerykańskiego raportu o nadużyciach seksualnych w Kościele.