Jaszczurka, którą mieszkanka Krakowa znalazła w kapuście, to młoda tarentola murowa, czyli największy gekon, jakiego można spotkać w Europie - dorosłe osobniki mogą osiągnąć długość do 18 cm. Gad ten występuje głównie w południowej części kontynentu: w Hiszpanii i na Wyspach Kanaryjskich, we Włoszech, Francji, Grecji i Chorwacji.
"Maluch na szczęście został w porę odkryty, a pani nabywczyni kapusty zgłosiła się do biura na Floriańskiej z prośbą o pomoc w tej niecodziennej sytuacji" - poinformowali w poniedziałek przedstawiciele KTOZ. Zwierzak zamieszkał w domu stałym pani Ani, inspektorki towarzystwa.
Internauci są zachwyceni maleńkim gekonem. Nazywają go w komentarzach "smokiem wawelskim" albo porównują do słynnego "laguna" który dwa lata temu "grasował" na jednym z krakowskich osiedli. Co tam się stało?
Zaniepokojona mieszkanka wezwała KTOZ, bo na drzewie pod blokiem zobaczyła dzikie zwierzę. Powiedziała inspektorom, że to "lagun", inspektorzy przypuszczali, że chodziło jej o legwana. Na miejscu okazało się, że ten przerażający stwór to po prostu... rogalik z ciasta francuskiego. Historia krakowskiego "laguna" podbiła serca czytelników polskich i zagranicznych mediów.
Więcej wiadomości z Polski na stronie głównej Gazeta.pl >>>
"Gekon z kapusty" to już kolejna tarentola murowa, która w ostatnim czasie trafiła pod opiekę KTOZ. Jak podali przedstawiciele towarzystwa, w październiku 2022 r. w Bułgarii podobny osobnik przyczepił się do tira i tak przyjechał do Polski. Inspektorzy KTOZ znaleźli dla niego bezpieczny dom.