Do wypadku doszło w niedzielę (19 marca) około godz. 18.30 w centrum Suwałk (woj. podlaskie). Dziewczynka wypadła z okna pierwszego piętra bloku przy ul. Emilii Plater. Pięciolatce nic się nie stało. Została przewieziona do szpitala, gdzie przeprowadzono badania.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
Według ustaleń śledczych dziewczynka była w mieszkaniu sama. Miała oglądać bajkę. Matka pięciolatki zamknęła drzwi na klucz i na chwilę wyszła - przekazała rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach kom. Eliza Sawko, którą cytuje TVN.
Aktualnie funkcjonariusze prowadzą czynności w kierunku narażenia dziecka na bezpośrednie zagrożenie utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - podali dziennikarze lokalnego Radia Białystok.
Matka dziewczynki została poddana badaniom na obecność alkoholu. Była trzeźwa. Zgodnie z polskim prawem za narażenie córki na bezpośrednie zagrożenie utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu grożą jej nawet trzy lata pozbawienia wolności.
Zgodnie z art. 160. Kodeksu karnego, kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Jeżeli na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.