Dziennikarze Wirtualnej Polski dotarli do nieznanych dotąd opinii publicznej informacji na temat okoliczności brutalnego pobicia nastolatka z Pruszkowa. Według ich informacji co najmniej dwie z zatrzymanych w sprawie osób miały wcześniej konflikt z prawem, a jedna z nich była objęta dozorem kuratora. Pojawiło się także drugie nagranie pobicia, które rzuca nowe światło na całe zdarzenie.
Nowy film pokazuje, że nastolatka nagrywająca zajście, kopała ofiarę ataku. Przeczy to przedstawianej przez dziewczynę wersji zdarzeń, zgodnie z którą nie chciała zrobić nikomu krzywdy, a jej rola ograniczała się wyłącznie do rejestrowania pobicia.
Nagranie dowodzi również, że napastnicy dobrze bawili się podczas zdarzenia. Byli świadomi, że są nagrywani i dawało im to satysfakcję.
Na trwającym sześć minut filmie uchwycono także chwile tuż sprzed pobicia. Nastoletni napastnicy kazali wówczas usuwać swojej ofierze wiadomości z telefonu, ponieważ "boją się, że coś wypłynie". Na podstawie nagrania nie można wywnioskować, o jakie treści chodzi. Wiadomo natomiast, że jedna z dziewczyn uczestniczących w zajściu namawiała pozostałych, żeby rozprawili się z nastolatkiem. Wspomniała przy tym o "roz*** się na komendzie" i "papierach" mających to potwierdzać.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie Gazeta.pl.
Pierwsze nagranie pobicia w Pruszkowie opublikowano 10 marca. Dzień później na komendę zgłosiła się matka wraz z ofiarą pobicia. 12 marca policjanci podali do publicznej wiadomości informację o zatrzymaniu w związku z tym zdarzeniem sześciu nastolatków w wieku od 14 do 16 lat. Część zatrzymanych była podejrzana o dokonanie innego pobicia, o czym pisaliśmy w jednym z naszych artykułów.
- Trzy osoby są nam znane - w tym miesiącu miały również dokonać pobicia innej osoby małoletniej. Były już prowadzone wcześniej czynności z tymi osobami. Jedna osoba sama zgłosiła się do komendy, cztery zostały zatrzymane w miejscu zamieszkania, jedna osoba nie przebywała w miejscu zamieszkania i ona została zatrzymana jako ostatnia - powiedział rzecznik prasowy Komendanta Stołecznej Policji Sylwester Marczak.