Telefon 14-latki z Krosna uratował życie całej rodziny. W ostatniej chwili wpuściła policję i zemdlała

Dzięki decyzji o zadzwonieniu na policję nastolatka z Krosna uratowała całą swoją rodzinę. 14-latka w piątek w nocy zawiadomiła służby o nietypowym zachowaniu jej rodziców. Gdy funkcjonariusze przyjechali pod wskazany adres, dziewczyna zdążyła otworzyć im drzwi, po czym straciła przytomność.

14-latka zadzwoniła na policję w piątek w nocy. Jak tłumaczyła oficerowi krośnieńskiej komendy, jej rodzice zaczęli się nietypowo zachowywać. Zakładała, że między dorosłymi doszło do kłótni. 

Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce, nastolatka otworzyła im drzwi, jednak po chwili zaczęła tracić przytomność. Jeden z policjantów uchronił ją przed upadkiem i ułożył na ziemi. Na podłodze leżeli bezwładnie również rodzice 14-latki. Także oni powoli tracili przytomność. 

Zobacz wideo Tlenek węgla to cichy zabójca. Nie widać go ani nie czuć

Zatrzymanie 35-latka z Zamościa. Mężczyzna groził, że wysadzi blok Zamość. Zabarykadował się w mieszkaniu, odkręcił butlę z gazem. Groził, że wysadzi blok

O włos od tragedii. 14-latka z Krosna uratowała życie rodziny, dzwoniąc na policję

Policjanci zorientowali się, że w domu najprawdopodobniej ulatnia się tlenek węgla. Największe stężenie śmiertelnie niebezpiecznego gazu skumulowało się na parterze budynku. Z tego powodu 9-letnie rodzeństwo nastolatki, które przebywało w pokojach na piętrze, nie odczuło na szczęście bezpośrednich skutków działania gazu. 

"Dzięki przewietrzeniu znajdujących się na parterze pomieszczeń, domownicy zaczęli czuć się lepiej. W tym czasie, na miejsce zaczęły docierać zaalarmowane przez policjantów pierwsze zastępy strażackie oraz zespoły ratownictwa medycznego. Pięcioosobowa rodzina z objawami zatrucia została przewieziona do szpitali w Krośnie i Brzozowie. Wykonane przez strażaków pomiary wykazały wysokie stężenie tlenku węgla w pomieszczeniach mieszkalnych domu" - czytamy w komunikacie policji. 

"Dzięki zdecydowanej reakcji 14-latki oraz szybkiego działania służb, prawdopodobnie udało się uniknąć tragedii" - podsumowują funkcjonariusze. 

Zatrucie czadem. Przyczyny, objawy, rodzaje pomocy

Pamiętajmy, że czadu nie można wyczuć lub go zobaczyć. Z tego powodu ważna jest instalacja w domu alarmowych czujników czadu. Przyczyną zagrożenia czadem mogą być niesprawne przewody kominowe, źle wietrzone pomieszczenia czy też wadliwe palniki gazowe - ostrzega Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. 

Warto być świadomym także tego, jakie objawy mogą wskazywać na zatrucie tlenkiem węgla. Są to: ból głowy, zawroty głowy, nudności, wymioty, zaburzenia równowagi i orientacji, osłabienie, zaburzenia świadomości (do śpiączki włącznie), drgawki, ból w klatce piersiowej (szczególnie u osób z chorobą wieńcową), nagłe zatrzymanie krążenia.

Jak udzielać pomocy w przypadku zatrucia czadem? MSWiA na swojej stronie instruuje: 

  • natychmiast otwórz okna i drzwi, żeby przewietrzyć pomieszczenie, 
  • pamiętaj, że dłuższe przebywanie w pomieszczeniu zagraża również osobie niosącej pomoc,
  • jeśli to możliwe usuń poszkodowanego z zagrożonego miejsca,
  • oceń stan poszkodowanego, jeśli poszkodowany jest nieprzytomny, ale oddycha prawidłowo - ułóż go w pozycji bezpiecznej, jeśli poszkodowany nie oddycha - natychmiast zacznij wykonywać sztuczne oddychanie i masaż serca,
  • zapewnij sobie pomoc innych osób, wezwij pogotowie ratunkowe,
  • jeśli masz możliwość, wyłącz dopływ gazu do palnika (piecyka).