Śmierć syna posłanki Koalicji Obywatelskiej poruszyła opinię publiczną. Dwa miesiące przed tragedią media - Radio Szczecin i TVP Info, ale nie tylko - przypomniały sprawę skazanego za pedofilię Krzysztofa F. pisząc, że jedną z ofiar był syn znanej posłanki. Na podstawie tych informacji udało się zidentyfikować, o kogo dokładnie chodzi.
Pod koniec grudnia 2022 roku na stronie Radia Szczecin pojawił się artykuł szefa rozgłośni Tomasza Duklanowskiego, który ponad rok po wyroku sądu ponownie opisał sprawę Krzysztofa F., w której nie poczyniono żadnych nowych ustaleń. Zarząd Radia Szczecin zdecydował się na "wyciągnięcie konsekwencji" wobec Dulkanowskiego, który został wezwany do "zachowania powściągliwości w komentowaniu sprawy".
W czwartek 9 marca głos w sprawie zabrała część pracowników radia, którzy wydali oświadczenie w sprawie śmierci 15-letniego Mikołaja. "My, pracownicy i dziennikarze Radia Szczecin, z ogromnym smutkiem przyjęliśmy wiadomość o samobójczej śmierci 15-letniego Mikołaja, syna pani poseł Magdaleny Filiks. Składamy jej wyrazy głębokiego współczucia. Mamy nadzieję, że organy ścigania ustalą okoliczności tego tragicznego zdarzenia, a osoby, które mogły przyczynić się do przerwania życia młodego chłopca, poniosą surowe konsekwencje" - napisali na początku listu, który został zaadresowany do władz Radia Szczecin oraz Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT).
"Chcemy wyrazić sprzeciw wobec odpowiedzialności zbiorowej, mowy nienawiści oraz kryzysu, jaki przechodzi nasze ukochane radio. Radio, które tworzymy od kilku, kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu lat. Zachowaliśmy ciszę do pogrzebu, jednocześnie czekając na stosowną reakcję władz Radia Szczecin. Nie zapadły jednak wciąż żadne personalne decyzje, chcemy więc głośno powiedzieć, że NIE WSZYSCY w Radiu Szczecin nie wszyscy w Radiu Szczecin zgadzają się z uwikłaniem mediów publicznych w walkę polityczną. Reprezentujemy grupę ludzi, która chce oficjalnie powiedzieć NIE działaniom dalekim od etyki zawodowej" - czytamy dalej.
Przeczytaj więcej aktualnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
"Nie braliśmy i nie chcemy brać udziału w politycznej grze. Nie bierzemy udziału w tworzeniu politycznych informacji. Nikt nas również nie pyta o opinię w ich sprawie. To nie my decydujemy o ich publikacji" - napisała część pracowników Radia Szczecin, na koniec dodając apel: "Zaszczuci we własnej firmie domagamy się, aby podjęto konkretne decyzje, które pomogłyby uzdrowić sytuację".