Stalowa Wola. Ze strychu wypadły ludzkie szczątki. Prokuratura: Mogło dojść do morderstwa

Podczas rozbiórki budynku w Stalowej Woli (woj. podkarpackie) przez oberwany sufit wypadły ludzkie zwłoki. Z ustaleń policjantów wynika, że mogły tam leżeć nawet 10 lat. Prokuratura nie wyklucza, że zmarły mężczyzna mógł paść ofiarą morderstwa. Ruszyło śledztwo.

Jak informowaliśmy we wtorek, na początku lutego podczas rozbiórki jednego z budynków na terenie Elektrowni Stalowa Wola (województwo podkarpackie) robotnicy znaleźli ludzkie zwłoki zawinięte w dywan. Wypadły ze strychu przez oberwany sufit. Policjanci ustalili wstępnie, że to szczątki mężczyzny i leżały w tamtym miejscu od około 10 lat. Przy szczątkach nie było żadnych dokumentów, które mogłyby pomóc w ustaleniu tożsamości zmarłego. Na miejsce natychmiast przyjechała policja, a sprawę przekierowano do prokuratury, by ustalić okoliczności, w jakich doszło do śmierci. 

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE. Uchodźcy uciekający przed wojną - agresją Putina na Ukrainę. Przemyśl, punkt pomocowy na dworcu kolejowym, 3 marca 2022 Przyjechali szukać nowego domu, bo w starym nie mogli już wytrzymać. "Kompletnie nie wiedzą, co ze sobą zrobić"

Stalowa Wola. Z sufitu spadły zwłoki. Prokurator: Nie wykluczamy żadnego scenariusza

Adam Cierpiatka, szef Prokuratury Rejonowej w Stalowej Woli, powiedział w rozmowie z TVN24, że choć oględziny nie wykazały śladów, które mogłyby świadczyć o tym, że do śmierci mężczyzny przyczyniły się osoby trzecie, śledczy nie wykluczają takiej wersji wydarzeń. - Być może ktoś zamordował tę osobę i przykrył ciało kocem [lokalny portal stalowka.net, który jako pierwszy podał informację o zwłokach, pisał o dywanie - red.], prowadzimy działania także w tym kierunku - przekazał prok. Cierpiatka.

Więcej wiadomości z Polski i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl >>>

Kuracjusze (zdjęcie ilustracyjne) Pojechał do sanatorium, pił przez trzy tygodnie

Prokuratura: Ruszyło śledztwo w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci

Prokuratura wszczęła śledztwo z artykułu 155. Kodeksu karnego, który dotyczy nieumyślnego spowodowania śmierci. Trwają przesłuchania świadków. Znalezione na miejscu kości, kawałki ubrań i koc zostały zabezpieczone do badań DNA - podało TVN24.

Zobacz wideo Pijany 17-latek wiózł pijanego ojca. Uciekali autem przed policją w Rzeszowie
Więcej o: