Sąd wymierzył oskarżonej o zabójstwo dziecka kobiecie karę 25 lat więzienia po uznaniu, że matka "zatkała ręką otwory oddechowe dziecka i doprowadziła do jego śmierci wskutek uduszenia" - jak informuje Polska Agencja Prasowa. Obrońca kobiety zapowiedział, że będzie walczyć o jej uniewinnienie w tej sprawie. Ojciec, który znajdował się poza domem, został uniewinniony.
Do zbrodni doszło w Olecku (woj. warmińsko-mazurskie) 20 czerwca 2019 roku. Dziewczynka doznała obrażeń głowy i klatki piersiowej. Ponadto miała uszkodzone przez żebro płuco. Zmarła w wyniku uszkodzenia mózgu i krwotoku wewnętrznego. Kobieta wraz z ojcem dziecka zostali zatrzymani przez policję. Matka dziecka nie potrafiła wskazać przyczyny zgonu i czasu, zmieniała wersje wydarzeń. Prokuratura ustaliła, że za śmierć dziecka była odpowiedzialna matka, podczas gdy ojciec znajdował się poza domem. Początkowo obydwoje usłyszeli zarzuty zabójstwa. Zebrany materiał dowodowy, w tym relacje świadków, potwierdził, że ojca nie było na miejscu podczas zbrodni. Prokurator zarzucił mu umyślne narażenie małoletniej Blanki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia przez zaniechanie sprawowania nad nią opieki i pozostawienia jej z matką, która już wcześniej nie sprawowała należytej opieki wobec niej.
Więcej informacji znajdziesz na Gazeta.pl
Z ustaleń wynika, że Anna W. nadużywała alkoholu i narkotyków od lat. Jej pozostała trójka dzieci została odebrana przez sąd, co dotyczyło również Blanki, tuż po jej narodzinach. Kiedy matka poddała się terapii, dziewczynka wróciła pod jej opiekę w marcu 2021 roku. Opinie sądowo - lekarskie wskazały na to, że dziewczynka była maltretowana przez Annę W., czego dowodzą zagojone złamania pięciu żeber.