Redakcja "Gazety Wyborczej" porozmawiała z czterema księżmi, których zwierzchnikiem jest abp Marek Jędraszewski. Duchowni zgadzają się, że postępowanie, a przede wszystkim wypowiedzi krakowskiego metropolity potrafią być niestosowne. Księża wskazali, że arcybiskup nie szanuje kobiet, co zostało ukazane w ostatnim liście, w którym Jędraszewski mówił o zapaści demograficznej. - Odchorowałem ten list. To jednak druzgocące, że ksiądz arcybiskup ma tak spaczone spojrzenie na współczesność - powiedział jeden z rozmówców.
Młodzi krakowscy księża wskazują, że w kurii arcybiskupa "nie jest skromnie". Żartują sobie z upodobania Jędraszewskiego do bogato zdobionych szat liturgicznych. Jeden z nich przywołał w rozmowie mema, na którym widać metropolitę krakowskiego w złotym płaszczu. Pod fotografią znajdował się napis: "Diabeł ubiera się u Prady".
Mem z arcybiskupem Markiem Jędraszewskim fot. Demotywatory.pl
- Powiedzmy sobie szczerze: co wypowiedź, to wpadka, a owoce zbieramy na księżowskim dole, to nam się obrywa od wiernych - powiedział jeden z księży. Jak dodał, podczas kolędy jeden z parafian powiedział mu, że "nie da na Kościół", dopóki metropolitą jest Jędraszewski. - W zasadzie chciałem mu powiedzieć, że ja to bym jeszcze dopłacił, żeby biskup się zmienił - przekazał anonimowo duchowny.
Przeczytaj więcej aktualnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
Księża decydują się także na pewnego rodzaju bunt, który ma okazać ich niezadowolenie względem działalności Jędraszewskiego. Jeden stosuje włoski strajk. Inny o czytanie listów z kurii prosi sepleniącego ministranta. - Mamy ślepo słuchać generała, choćby jego rozkazy były dla nas zabójcze. Witajcie w Kościele abp. Jędraszewskiego. Zawsze można powiedzieć, że skoro jest źle, możemy odejść. Nie bardzo mamy jednak dokąd - podsumowuje jeden z księży.
W internecie pojawił się także zegar, który odlicza czas do emerytury arcybiskupa Marka Jędraszewskiego, która ma nastąpić 24 lipca 2024 roku. Do tego momentu pozostaje nadal 507 dni.