Nagranie przedstawiające przechodnia znęcającego się nad zwierzęciem w trakcie spaceru trafiło na Facebookowy profil "Spotted: Elbląg" już na początku lutego. Wychylający się z okna operator uchwycił moment, w którym mężczyzna podnosi wysoko psa za samą obrożę, podduszając go. Wideo spotkało się z dużym odzewem ze strony oburzonych internautów.
Sprawą nagrania zainteresowali się przedstawiciele elbląskiego schroniska i oddziału Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt Animals. Zgłosili oni sprawę miejscowej policji. Kryminalni za główny cel postawili sobie dotarcie do właścicielki poszkodowanego zwierzęcia.
- Sprawa prowadzona jest przez policjantkę specjalizującą się w sprawach dotyczących znęcania się nad zwierzętami. Nikt jeszcze nie usłyszał zarzutów, trwają czynności - poinformował TVN24 nadkomisarz Krzysztof Nowacki, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Jak poinformowała elbląska policja, funkcjonariuszom udało się ustalić tożsamość właścicielki uwiecznionego na nagraniu psa. Okazało się, że pozostawiła ona zwierzę pod opieką poszukiwanego mężczyzny jedynie tymczasowo.
- Zostało wysłane wezwanie do osoby, która jest właścicielką psa. Czekamy, aż się stawi na nie i złoży wyjaśnienia. Wcześniej z różnych względów przekładała wizytę w komendzie. Kobieta wie, komu pozostawiła psa pod opieką - przekazał policjant.