Jak pisze "Dziennik Bałtycki" film został opublikowany na YouTubie z podpisem "psychiatryka Gdańsk srebrniki, oddział 20" 31 lipca 2022 roku. Na początku na nagraniu widać tylko, że osoba trzymająca telefon, którym rejestrowany jest film, jest bosa. W pewnym momencie do pomieszczenia wchodzą dwie osoby w stroju ratowników medycznych. Jeden z mężczyzn chwyta za stojące obok krzesło i niosąc je nad głową, zbliża się do mężczyzny nagrywającej wideo. Ten krzyczy: "Nie podchodź, nie podchodź", dochodzi do szarpaniny, a film się urywa.
- Szpital podjął czynności wyjaśniające celem ustalenia czasu, miejsca, okoliczności oraz uczestników zdarzenia. O całym zajściu dowiedzieliśmy się dzisiaj (21.02.2023 - przyp.red). Materiał filmowy został zabezpieczony przez policję, przestrzegamy w tej kwestii odpowiednich procedur - przekazała gazecie rzeczniczka prasowa Wojewódzkiego Szpitala Psychiatrycznego w Gdańsku, Anna Czarnowska.
Jak czytamy, placówka potwierdziła, że jednym z ratowników widocznych na nagraniu był członek szpitalnej ekipy. Mężczyzna został odsunięty od wykonywania obowiązków służbowych do czasu wyjaśnienia sprawy.
Więcej aktualnych wiadomości z kraju znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Rzeczniczka szpitala rozmawiała także z "Wyborczą". W rozmowie zapewniła, że nagranie jest jedynie "fragmentem dłuższej sytuacji, która była związana z zastosowaniem środka przymusu bezpośredniego polegającym na unieruchomieniu pacjenta". - Pacjent był poinformowany wcześniej, że taka procedura unieruchomienia zostanie wobec niego zastosowana. Widać na nagraniu, że był on przygotowany na to, że przyjdą ratownicy. Powodem tego było jego agresywne zachowanie. Dodam także, że interweniujący ratownik użył krzesła jako "osłony". Można powiedzieć, że to była wyższa konieczność. Jednak za wcześnie na dokładną ocenę - podkreśliła Czerwińska. Według nieoficjalnych ustaleń gazety pacjent w jednej dłoni trzymał telefon, w drugiej natomiast niebezpieczny przedmiot. Dyrekcja szpitala poinformowała we wtorek 21 lutego o zajściu policję.