Zgłoszenie o zdarzeniu wpłynęło do Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej we wtorek (21 lutego) o godzinie 10.21. Do pożaru oddelegowano w sumie aż sześć zastępów Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej - dwa z PSP i cztery z OSP.
Po dotarciu na miejsce okazało się, że ogień zajął piec znajdujący się na pierwszym piętrze w komorze lakierniczej. Straty w dotkniętym pożarem rybnickim zakładzie blacharsko-lakierniczym przy ulicy Rymera oszacowano wstępnie na aż 300 tys. złotych.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Ewakuacja pracowników zakładu przebiegła pomyślnie. Przybyłe na miejsce służby udzieliły pierwszej pomocy jednej osobie, która po przebadaniu przez Zespół Ratownictwa Medycznego odmówiła transportu do szpitala.
"Gazeta Wyborcza" informowała, że konieczna była ewakuacja dzieci ze żłobka położonego w sąsiedztwie zakładu. Nikomu nic się nie stało.
- Sytuacja pożarowa jest opanowana, trwają tam jeszcze doraźne działania. Nie ma osób poszkodowanych, wszyscy opuścili budynek przed naszym przybyciem - relacjonował w rozmowie z Państwową Agencją Prasową młodszy aspirant Wojciech Kasperzec z Komendy Miejskiej PSP w Rybniku.
Miniony rok był jednym z najintensywniejszych w ponad 30-letniej historii Państwowej Straży Pożarnej. Odnotowano wówczas ponad 600 tys. wyjazdów na interwencję. Na wysoki wynik wpływ miał niewątpliwie wybuch wojny za wschodnią granicą Polski. W 2022 roku strażacy brali również udział w licznych wyjazdach zagranicznych. Pomagali między innymi w gaszeniu pożarów w Parku Narodowym w Czechach i lasów we Francji.