Nowy Targ. 11-letni Karol uciekł z domu przed przemocą. Prokuratura postawiła zarzuty jednemu z rodziców

Prokuratura w Nowym Targu przedstawiła zarzuty jednemu z rodziców 11-letniego chłopca, który w zeszłym roku uciekł z domu i po kilku godzinach błąkania się po różnych miejscowościach, poprosił o pomoc obce osoby. Początkowo prokuratura prowadziła śledztwo w sprawie. Decyzja śledczych zmieniła się w ostatnich dniach po wydaniu opinii przez biegłego psychologa.

Jak podaje Onet.pl, Prokuratura Rejonowa w Nowym Targu (województwo małopolskie) przedstawiła zarzuty jednemu z rodziców 11-letniego Karola. Śledztwo prowadzone pod kątem ewentualnego znęcania się nad osobą nieletnią początkowo było prowadzone w sprawie, a nie przeciwko komuś. W ostatnich dniach jednak biegły psycholog wydał opinię na temat relacji 11-latka. 

Zobacz wideo Co robić, gdy jesteś świadkiem przemocy wobec dzieci?

Nowy Targ. Prokuratura postawiła zarzuty jednemu z rodziców chłopca, który uciekł z domu przed przemocą

- W tym konkretnym śledztwie prokurator prowadzący sprawę postanowił postawić zarzuty jednemu z rodziców chłopca. Tej osobie zarzucamy, że znęcała się nad dzieckiem i doprowadziła do rozstroju jego zdrowia na okres nieprzekraczający siedem dni. Z uwagi na dobro zarówno tego dziecka, jak i pozostałych członków rodziny, więcej informacji nie możemy zdradzać - przekazał Onetowi szef nowotarskiej prokuratury Krzysztof Bryniarski.

Rodzic, któremu przedstawiono zarzuty, został objęty nadzorem policji - oznacza to, że osoba ta cały czas mieszka w domu i wychowuje rodzeństwo 11-letniego Karola (dziewczynki w wieku 8 i 9 lat oraz 7-letniego chłopca). O przyszłości dzieci ma zdecydować Sąd Rodzinny w Nowym Targu, który wcześniej uznał, że trójka dzieci może tymczasowo zostać w domu. O dalszym losie dzieci sąd ma zdecydować dopiero po wydaniu ekspertyzy przez Opiniotwórczy Zespół Sądowych Specjalistów z Zakopanego - musi ją poprzedzić badanie, które zaplanowano dopiero na 9 maja 2023 roku. - Jeśli uznamy, że pozostałe dzieci też trzeba przenieść w inne miejsce, zrobimy to niezwłocznie - przekazała z kolei Helena Gach - kierowniczka Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Szaflarach, który monitoruje sytuację w rodzinie Karola.

Przeczytaj więcej aktualnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.

Polsko - ukraińskie smażenie pączków w lubelskim Baobabie Lublin. Polsko-ukraińskie pączki spod ręki pani Oli. "Pyszne, jeszcze ciepłe"

11-letni Karol uciekł z domu. Obcym osobom wyznał, że został pobity przez matkę

Chłopiec 18 sierpnia 2022 roku uciekł z domu, który znajduje się we wsi na terenie powiatu nowotarskiego. Kilka godzin później i kilka kilometrów dalej zmęczone dziecko zapukało do przypadkowego domu w Zębie (powiat tatrzański) i poprosiło o pomoc. Jak wyjaśnił Karol, na ucieczkę z domu zdecydował się po tym, jak po raz kolejny został pobity przez matkę. 

Na miejsce wezwano policję, a funkcjonariusze zdecydowali, że obrażenia chłopca muszą zostać zbadane przez lekarza. Kilka dni później, zgodnie z decyzją Sądu Rodzinnego w Nowym Targu, 11-letni Karol został umieszczony w placówce zastępczej, gdzie przebywa do tej pory. Według Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie chłopiec ma się dobrze, pilnie się uczy i nie sprawia problemów wychowawczych. 

Jedno z urodzonych przez Polkę dzieci O pięcioraczkach pierwszy dowiedział się dziadek. "Początkowo nas nie rozumiał"

Więcej o: