"Dziennik Łódzki" opisał historię pana Bogdana Matusiaka, który 15 lutego, po prawie pięciu latach starań, zdał egzamin na prawo jazdy. Mężczyzna ma 65 lat, a środowe podejście było jego 58 próbą.
Pan Bogdan sam zadzwonił do redakcji dziennika, by podzielić się radosną nowiną. Mężczyzna starał się o prawo jazdy od marca 2018 roku. Egzamin teoretyczny udało zdać mu się za pierwszym razem, ten praktyczny sprawił mu jednak więcej problemu. Mimo to, jak podkreśla gazeta, nigdy nie złożył skargi na przebieg żadnego z egzaminów.
65-latek zaznacza, że nigdy się nie poddaje. Do egzaminów podchodził raz-dwa razy w miesiącu przez ostatnie pięć lat. - Z widzenia znam wszystkich egzaminatorów - przyznaje, dodając, że dobrze czuje się za kierownicą. - Instruktorzy także raczej dobrze oceniali moje umiejętności, zarówno na placu manewrowym, jak i na ulicach - podkreśla pan Bogdan. Gazeta dodaje natomiast, że powody oblewania przez mężczyznę egzaminu praktycznego były różne. Senior dzwonił jednak regularnie do redakcji, informując o swoich próbach.
Więcej aktualnych wiadomości z kraju znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Starania o prawo jazdy kosztowały pana Bogdana łącznie ponad 8 tys. zł. Ostatecznie zrealizować swoje marzenie udało mu się w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Łodzi. W grudniu mężczyzna wykupił 20 dodatkowych godzin jazd z instruktorem, co - jego zdaniem - pomogło mu w osiągnięciu celu. - Jestem bardzo szczęśliwy! - przyznaje mężczyzna w rozmowie z "Dziennikiem Łódzkim".