Radom. Pijany lekarz przyjmował pacjentów podczas dyżuru w pogotowiu. Interweniowała pacjentka

Lekarz pełniący dyżur na Radomskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego miał przyjmować pacjentów pod wpływem alkoholu. Zaniepokojona pacjentka zgłosiła swoje podejrzenia pod numerem alarmowym. - Podejrzenia potwierdziły się - podał rzecznik radomskiej policji.

Radio Plus poinformowało, że podczas dyżuru nocnej i świątecznej pomocy lekarskiej Pogotowia Ratunkowego w Radomiu pijany lekarz przyjmował pacjentów. Informację tę potwierdziła w rozmowie z rozgłośnią Elżbieta Cieślak, p.o. dyrektora Radomskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego przy ulicy Tochtermana.

Zobacz wideo 64-latek miał prawie 3 promile alkoholu we krwi. "Zjechał z ronda własnym "zjazdem’"

Radom. Pacjentka zadzwoniła na 112 i zgłosiła, że pracujący lekarz może być pijany

Jak czytamy, 59-letni lekarz pracował w pogotowiu od kilku tygodni. - Był na kontrakcie i pełnił dyżury w nocnej i świątecznej opiece zdrowotnej - poinformowała Cieślak. Mężczyzna został odsunięty od przyjmowania pacjentów. 

"Echo Dnia" podaje, że do zdarzenia doszło w sobotę 11 lutego w południe. Kamil Warda, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Radomiu przekazał kieleckiemu dziennikowi regionalnemu, że swoje podejrzenia co do stanu trzeźwości lekarza zgłosiła jedna z pacjentek, która zadzwoniła na numer alarmowy 112. - Jej podejrzenia potwierdziły się. Po dotarciu na miejsce policjantów lekarz poddał się badaniu alkomatem. Był nietrzeźwy, ale na razie nie podajemy szczegółowych danych na temat ilości alkoholu w organizmie - przekazał Warda.

Więcej aktualnych wiadomości z kraju znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Kierowcy MZA skarżą się na warunki pracy i nierealne wymagania. Kierowcy MZA skarżą się na warunki pracy i nierealne wymagania. "Kubica nie dałby rady"

Mazowieckie. Lekarka z 2,3 promila alkoholu trafiła na SOR

Jak pisze "Tygodnik Solidarność", trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia pod nadzorem prokuratury. Służby sprawdzają, czy medyk mógł narazić przyjmowanych przez siebie pacjentów na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. To przestępstwo zagrożone jest karą od sześciu miesięcy do pięciu lat więzienia. 

Media zwracają także uwagę, że to nie jedyny podobny przypadek w ostatnim czasie. W styczniu tego roku policjanci otrzymali zgłoszenie o pijanej lekarce przebywającej w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym Radomskiego Szpitala Specjalistycznego przy ul. Tochtermana. W jej organizmie stwierdzono 2,3 promila alkoholu. W tym przypadku prokuratura nie wszczęła jednak śledztwa w sprawie narażenia pacjentów na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia, ponieważ współpracownicy kobiety szybko zareagowali i nie zdążyła mieć ona tego dnia styczności z pacjentami ani nie podejmowała się żadnych procedur medycznych. Ostatecznie na SOR trafiła jako pacjentka. 

Radom. Pijany lekarz pełnił dyżur. Miał 2,5 promila Radom. Pijany lekarz pełnił dyżur na SORze. Miał 2,5 promila

Więcej o: