Patrolując ulice Radomia (woj. mazowieckie) policjanci z drogówki, wchodzącej w skład Mazowieckiej Grupy Speed, zatrzymali kursanta podczas nauki jazdy. Mimo obecności instruktora przejechał on na skrzyżowaniu na czerwonym świetle. Nagranie z policyjnego wideorejestratora zostało opublikowane.
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
7 lutego około godz. 11.00 na ulicy Warszawskiej w Radomiu policjanci zauważyli wykroczenie jednego z uczestników ruchu. Kierowca samochodu marki Hyundai, pełniącego funkcję pojazdu do nauki jazdy, nie zatrzymał się na czerwonym świetle. "Wjechał na skrzyżowanie, nie podejmując nawet próby hamowania" - przekazuje sierż. szt. Dorota Wiatr-Kurzawa z Komendy Miejskiej Policji w Radomiu. Po zatrzymaniu pojazdu okazało się, że za kierownicą siedział 22-mężczyzna, a obok niego 61-letni instruktor nauki jazdy. "Kontrola zakończyła się mandatem karnym w kwocie 500 złotych i 15 punktami nałożonym na instruktora, który w trakcie odbywania szkolenia dla kandydatów na kierowców ponosi odpowiedzialność za ich postępowanie" - przekazuje sierż. szt. Dorota Wiatr-Kurzawa.
Jak informują policjanci, tym razem nie doszło do wypadku, jednak nie zachowano podstawowych zasad bezpieczeństwa na drodze. "To właśnie instruktora zadaniem jest przekazanie wiedzy przyszłym kierowcom na temat bezpieczeństwa w ruchu drogowym i obowiązku przestrzegania przepisów, w celu uniknięcia sytuacji stwarzających zagrożenie dla życia i zdrowia swojego, jak i innych uczestników ruchu drogowego" - przestrzega sierż. szt. Dorota Wiatr-Kurzawa.