Jak podaje Komenda Miejska Policji w Lublinie, w środę 1 lutego funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie od pracowników jednego ze sklepów spożywczych. Agresywny mężczyzna miał zaatakować kasjerkę tabliczką czekolady.
- Z informacji przekazanych przez pracowników jednego ze sklepów wynikało, iż ujęli mężczyznę, który miał być agresywny i zaatakował czekoladą kasjerkę. Kobieta została uderzona tym nietypowym "narzędziem" w głowę - przekazał nadkomisarz Kamil Gołębiowski.
Na miejscu patrol wylegitymował 30-latka, który uderzył pracownicę sklepu. "Podczas kontroli okazało się, że ma on przy sobie sporą ilość białej substancji. Już na pierwszy rzut oka policjanci podejrzewali, że to narkotyki. Mężczyzna został zatrzymany, a narkotyki trafiły do testów. Badania wykazały, że 30-latek miał przy sobie ponad 100 gramów amfetaminy" - pisze w komunikacie KMP w Lublinie.
W piątek mężczyzna został doprowadzony do prokuratury, gdzie przedstawiono mu zarzut posiadania znacznych ilości narkotyków. Policjanci zawnioskowali też do sądu o aresztowanie 30-latka w ramach środka zapobiegawczego. Mężczyźnie grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Przeczytaj więcej aktualnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
Zgodnie z rozdziałem 7. Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii:
1. Kto, wbrew przepisom ustawy, wytwarza, przetwarza albo przerabia środki odurzające lub substancje psychotropowe albo przetwarza słomę makową, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.1a. Kto, wbrew przepisom ustawy, wytwarza, przetwarza albo przerabia nowe substancje psychoaktywne, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.2. Jeżeli przedmiotem czynu, o którym mowa w ust. 1 lub 1a, jest znaczna ilość środków odurzających, substancji psychotropowych, słomy makowej lub nowych substancji psychoaktywnych, lub czyn ten został popełniony w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, sprawca podlega grzywnie i karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3.