Jak podaje se.pl, w czwartek 2 lutego 2023 roku przed Sądem Apelacyjnym w Rzeszowie ruszył proces w sprawie Adama Sz., skazanego przez Sąd Okręgowy w Przemyślu na dożywocie, grzywnę 150x200 złotych i nawiązkę na rzecz Teresy G. (żony zmarłego) w kwocie 200 tys. złotych. Mężczyzna poprosił o ponowne rozpatrzenie sprawy i łagodniejszy wymiar kary.
Adam Sz. który został skazany za śmiertelne pobicie w grudniu 2021 roku, w czwartek stanął przed pięcioosobowym składem sędziowskim Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie. Mężczyzna został zapytany o to, co jeszcze chciałby powiedzieć w tej sprawie. Sz. odpadł, że "nie wie, co chciał zrobić" tej nocy i nie miał określonego celu.
- Chciałem przeprosić rodzinę poszkodowanego i poprosić o łagodniejszy wymiar kary - powiedział, a następnie dodał, że "nie miał zamiaru zabić, ale był pod wpływem amoku". Nie potrafił jednak powiedzieć, co było jego przyczyną. - Byłem delikatnie pod wpływem alkoholu. Po prostu nie wiem... raz uderzyłem i to się stało nagle - mówił Adam Sz. - Nie chciałem tego zrobić, tak wyszło - zaznaczył skazany, którego cytuje se.pl.
Obrońca z urzędu dodał, że Sz. "nie działał z zamiarem pozbawienia życia", dlatego wniósł o zmianę kwalifikacji czynu na pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Poprosił też dla niego o karę 10 lat pozbawienia wolności. Prokuratura chce oddalenia apelacji w całości i utrzymania wyroku sądu I instancji w całości. Sąd Apelacyjny zwolnił oskarżonego z poniesienia kosztów w ramach procesu odwoławczego - za ponowne rozpatrzenie sprawy zapłaci Skarb Państwa.
Przeczytaj więcej aktualnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
Do śmiertelnego pobicia doszło w październiku 2020 roku w Jaworniku Polskim w powiecie przeworskim w województwie podkarpackim. Pobitego, 60-letniego dostawcę pieczywa Wojciecha G. znaleziono przed jednym ze sklepów. Do mężczyzny wezwano służby ratunkowe, które przetransportowały poszkodowanego do szpitala. Stan 60-latka był jednak ciężki. 5 grudnia 2020 roku poszkodowany zmarł.
Sklep, przed którym znaleziono zakrwawionego Wojciecha G., posiadał monitoring. Na jego podstawie oustalona, że dostawca przyjechał do sklepu, by dostarczyć poranną dostawę pieczywa. Po wyjściu z auta 60-latek został zaatakowany od tyłu przez innego mężczyznę i pobity przedmiotem, przypominającym kij bejsbolowy. Mężczyzna był bity nawet wtedy, gdy upadł na ziemię. Napastnik uderzał go po głowie i innych częściach ciała. Potem sprawdził kieszenie ofiary i wsiadł do samochodu dostawcy, a następnie odjechał w nieznanym kierunku.
Funkcjonariusze rozpoznali na nagraniu wielokrotnie notowanego mieszkańca Jawornika Polskiego. Adam Sz. popełnił zbrodnię w warunkach recydywy (w ciągu pięciu lat od odbycia poprzedniej kary). Mężczyzna mieszkał zaledwie kilkanaście metrów od miejsca zbrodni. Adamowi Sz. przedstawiono zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem oraz rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia.