Jak podaje tvn24.pl, we wtorek 31 stycznia drogowcy przeprowadzili naprawę około 200-metrowego odcinka ulicy Herbowej w Łodzi, który był pełny dziur. Ku zaskoczeniu mieszkańców, gruntowa droga została zabezpieczona asfaltem. - Wracałem do domu i przecierałem oczy ze zdumienia, bo zauważyłem jeszcze parujące gorące łaty, które były położone na totalnie mokrą, zaśnieżoną drogę gruntową - przekazał portalowi pan Paweł, którego zdjęcia wspomnianej drogi zyskały popularność na jednym z portali społecznościowych.
- To są wyrzucone pieniądze w błoto. To się nie utrzyma nawet dwa tygodnie, szczególnie teraz kiedy mamy temperatury w nocy ujemne, w dzień dodatnie, to wszystko zaczyna się rozpadać - dodał pan Paweł. Mieszkaniec Łodzi podkreślił, że okoliczni mieszkańcy interweniowali w Zarządzie Dróg i Transportu, domagając się nowej nawierzchni drogi.
- Odpowiedzi były takie, że nie przewiduje się remontu, tylko doraźne równanie sezonowe, które mniej więcej po trzech tygodniach przywraca tę drogę do stanu początkowego, czyli do stanu księżycowego. Ani równiarka, ani zalepianie tych dziur asfaltem tu nie pomoże. Na tych 200 metrach powinna powstać nowa nakładka asfaltowa - przekazał.
Przeczytaj więcej aktualnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
Do sytuacji odniósł się już urząd miasta Łodzi. "Lepiej zaśmiać się, że coś głupio wygląda, niż zerwać zawieszenie. Ten fragment Herbowej jest ulicą gruntową. Okoliczni mieszkańcy prosili o wyrównanie nawierzchni. Niestety, przy obecnych pogodach wjechanie tam równiarką realnie nic by nie zmieniło. Dziury zostały doraźnie wypełnione mieszanką mineralno-bitumiczną, która pozwala przejechać tamtędy bez uszkodzenia auta. Natomiast kiedy pogoda się ustabilizuje, przeprowadzona zostanie tam porządna naprawa" - zapowiadają władze miasta.
W sprawie wypowiedział się także rzecznik Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi. Tomasz Andrzejewski przekazał, że wykonawca podczas prac uzupełnił nierówności, by doraźnie zaradzić problemowi. Jak zapowiedzieli drogowcy, wiosną ulica ma zostać naprawiona.