Lubań. Miał prawie 2,5 promila i prowadził samochód ciężarowy. "Jechał od krawędzi do krawędzi"

W Lubaniu zatrzymano 44-letniego kierowcę ciężarówki, który jechał całą szerokością drogi. Mężczyzna miał około 2,5 promila alkoholu w organizmie. "Pojazd, który prowadził, jechał od krawędzi do krawędzi jezdni" - informuje asp.szt. Justyna Bujakiewicz-Rodzeń.

17 stycznia policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Lubaniu (woj. dolnośląskie) zatrzymali kierowcę samochodu ciężarowego marki Scania. Mężczyzna zwrócił na siebie uwagę, ponieważ pojazd, który prowadził, zagrażał innym użytkownikom drogi.

Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Policjanci zatrzymali 30-letnią listonoszkę, która zgromadziła w swojej piwnicy ponad 2600 niedoręczonych przesyłek

Lubań. 44-letni kierowca tira prowadził samochód, mając w organizmie około 2,5 promila alkoholu

W trakcie działań prowadzonych przez lubańskich policjantów 17 stycznia, które miały ograniczyć niebezpieczne zdarzenia drogowe, zatrzymano nietrzeźwego kierowcę. "Z uwagi na to, że wiele osób, które są ranne i giną na drogach to piesi, akcja ta ukierunkowana była na Niechronionych Uczestników Ruchu Drogowego" - przekazuje asp.szt. Justyna Bujakiewicz-Rodzeń z komisariatu w Lubaniu.

44-latek, który poruszał się samochodem ciężarowym, zwrócił uwagę policjantów. "Pojazd, który prowadził, jechał od krawędzi do krawędzi jezdni. Dlatego też kierowca samochodu marki Scania został zatrzymany do kontroli drogowej. Badanie alkomatem 44-letniego mężczyzny wykazało około 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu" - relacjonuje asp.szt. Justyna Bujakiewicz-Rodzeń.

Lubań. 44-latek odpowie za kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu. Grożą mu dwa lata więzienia

W trakcie zatrzymania okazało się, że mężczyzna jest obywatelem Polski, a na stałe mieszka we Francji. Został zatrzymany przez policjantów i trafił do aresztu. Gdy wytrzeźwiał, usłyszał zarzut kierowania samochodem pod wpływem alkoholu. Teraz grozi mu kara dwóch lat pozbawienia wolności - przekazuje policjantka.

Więcej o: