W środę wieczorem obrona cywilna przedstawiła nowe dane dobowe związane z epidemią koronawirusa we Włoszech. Ostatniego dnia nowe zakażenia stwierdzono u kolejnych 1444 osób, a do tego zmarło 369 pacjentów. O osiem tysięcy wzrosła jednak dzienna liczba wyleczonych - wpływ na to ma jednak kilkudniowe opóźnienie danych z Lombardii. Po raz pierwszy jednak liczba wyleczonych przewyższyła aktualną liczbę chorych
Koronawirus we Włoszech. Liczba osób zakażonych koronawirusem w czwartek 8 maja wynosi 214,457 osób. Z powodu SARS-Cov-2 we Włoszech zmarło 29,684 pacjentów. Za wyleczonych uznaje się 93,245 osób.
Prezydent Wenecji Euganejskiej Luca Zaia chce wspomagać projekty, których celem jest badanie i leczenie osób zakażonych koronawirusem, poprzez podawanie im osocza osób, które wyzdrowiały z COVID-19. W tym celu polityk chce utworzyć "bank krwi", gdzie krew oddawać ma już 3600 miejscowych pacjentów, którzy zostali wyleczeni z koronawirusa. Prezydent pytany był o sceptycyzm naukowców, którzy nie rekomendują na razie terapii osoczem, ponieważ nie ma wystarczających danych na temat skuteczności tego leczenia. - Byli naukowcy, którzy uważali, że noszenie maseczki nie jest potrzebne. Słyszałem naukowców, którzy mówili, że koronawirus jest jak grypa. Niektórzy mówili, że nigdy nie dotrze do Włoch, więc żadne blokady nie są konieczne - odpowiedział Luca Zaia. - Jeśli lekarze z mojego regionu, którzy są świetnymi profesjonalistami, mówią, że dzięki osoczu osoby wyzdrowiałej, nieprzytomni dotąd pacjenci otwierają oczy, to mam moralny obowiązek, by "pójść na całość" i w to zainwestować - podsumowuje prezydent Wenecji Euganejskiej.
Więcej o sytuacji we Włoszech: