Ostatniego dnia w Stanach Zjednoczonych liczba ofiar COVID-19 wzrosła o 1691 osób. Najwięcej nowych zakażeń diagnozowanych jest w stanach Nowy Jork, New Jersey, Michigan i Massachusetts.
Liczba wykrytych przypadków w Stanach Zjednoczonych. W poniedziałek 4 maja 2020 roku liczba zakażonych koronawirusem w USA wzrosła do 1 188 122 osób. Z powodu COVID-19 w USA zmarło 68 598 osób. Za wyleczonych uznaje się z kolei 178 263 pacjentów.
W pozostałych stanach liczba zakażonych nie przekracza 32 tysięcy przypadków.
Koordynator grupy zadaniowej ds. koronawirusa w Białym Domu, doktor Deborah Birx przyznała, że ostatnia fala protestów w Michigan przeciwko obostrzeniom, jest bardzo niepokojąca. - Dla mnie osobiście jest to bardzo niepokojące. Jeśli te osoby pójdą do domu, a będą zakażone, mogą przenieść wirusa na swoją babcię lub dziadka. Przy chorobach współistniejących takie zakażenie może mieć tragiczne skutki, a wtedy będą czuć się winni przez resztę życia. Musimy chronić siebie i swoich najbliższych, jednocześnie wyrażając swoje niezadowolenie. Środki ostrożności są potrzebne nawet podczas protestów przeciwko nim - mówiła w wywiadzie dla FOX News. Protesty Amerykanów wymuszają na niektórych gubernatorach znoszenie obostrzeń. Taka sytuacja miała miejsce m.in. w Teksasie, gdzie po protestach otwarto trzy kina czy w mieście Stillwater w Oklahomie, gdzie nie trzeba nosić już maseczek w sklepach i restauracjach. Jak zauważa "NYT" łagodzenie obostrzeń ma miejsce, kiedy liczba nowych przypadków zakażeń koronawirusem w USA nadal rośnie.
Więcej o sytuacji w USA: