Profesor Horban zastrzegł, że "na rozpoczęcie jej masowej produkcji trzeba będzie jeszcze poczekać". Ekspert wyjaśnił, że nowa szczepionka nie zawiera materiału genetycznego bezpośrednio omikrona BA.5, który teraz dominuje, tylko jego "kuzyna", omikrona BA.1. Podkreślił, że to jest normalne, gdyż wariant omikron BA.5 pojawił się, gdy prace laboratoryjne nad preparatem były już w toku.
Andrzej Horban powiedział, że "szczepionka będzie chroniła też przed zachorowaniem spowodowanym wariantem omikron BA.5, precyzyjniej mówiąc - przed ciężkim przebiegiem choroby - i będzie znacznie zmniejszała ryzyko zgonu".
Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Szczepionka przeciw COVID-19. Dla kogo dawka przypominająca?
Naukowiec przypomniał, że od 22 lipca dostępną obecnie szczepionką mogą szczepić się osoby w wieku od 60 do 79 lat oraz te, które mają co najmniej 12 lat i zaburzenia odporności.
Osób z uszkodzonym układem immunologicznym jest w Polsce, według szacunków, około 250 tysięcy. Dodał, że te wszystkie osoby powinny być szczepione w pierwszej kolejności. Andrzej Horban zaznaczył, że szczepionka, którą otrzymują, "jest to dawka przypominająca, bo nasz układ immunologiczny jest zbudowany w ten sposób, że nie prowokowany - nie produkuje przeciwciał".
Profesor dodał, że "jeżeli nastąpi więcej zakażeń, co jest typowe dla naszej strefy geograficznej szczególnie jesienią i wiosną, to szczepionka będzie zaoferowana wszystkim osobom. Być może stanie się tak już we wrześniu".
Koronawirus. Ekspert o prognozach na jesień i podstawowej zasadzie. "Nie pluj drugiemu w twarz"
Prof. Andrzej Horban powiedział też, że być może jesienią zachorowań będzie nieco więcej, ale będą one łagodne i nie powinny "zdominować naszego systemu opieki medycznej". Zdaniem eksperta na razie nie ma żadnego powodu do wprowadzania ograniczeń.
Profesor przypomniał, że "zawsze - gdy występuje w społeczeństwie większa liczba zakażeń drogą kropelkową", po prostu należy unikać osób zakażonych. "I obowiązuje podstawowa zasada: 'Nie pluj drugiemu w twarz', czyli noś maseczki, ale nie jedną przez dwa tygodnie, tylko często ją zmieniaj. Oczywiście musi to być maseczka porządna, a nie kawałek szmatki czy szalik - wyjaśnia ekspert. "Kiedy, wraz z personelem medycznym chodziliśmy codziennie do zakażonych pacjentów w dobrej maseczce, to mało kto z nas zachorował, czyli są one skuteczne" - podkreślił Andrzej Horban.
Profesor dodał, że leki na COVID-19 nie działają na małpią ospę, "stąd w trakcie jest zakup leków, który ma hamować replikacje tego wirusa". "Także zakup szczepionek na ospę prawdziwą, mają one chronić personel medyczny. Za chwilę będą dostępne. A co do rozwoju małpiej ospy - jest to relatywnie łagodna choroba, w Polsce mamy niewiele, bo ponad 100 potwierdzonych przypadków […]. Szczęśliwie nikt jeszcze na nią w naszym kraju ani w Europie nie zmarł" - powiedział "Gazecie Pomorskiej" konsultant krajowy w dziedzinie chorób zakaźnych.
